Zaostrza się spór między torunianinem Denisem Załęckim a zawodnikiem KSW - Danielem Omielańczukiem. Od kilku dni panowie nie szczędzą sobie gorzkich słów w wywiadach i mediach społecznościowych. Teraz kolejny raz głos zabrał Denis Załęcki.
Wszystko zaczęło się od walki Denisa Załęckiego z byłym bokserem Arturem Szpilką na gali High League 4. Torunianin zaprezentował się z dobrej strony, ale przegrał z Arturem Szpilką i kontuzją.
Mimo, że od walki minął niemal miesiąc wciąż jest o niej głośno. Głos w sprawie zabierali już nie tylko sami zawodnicy, ale też komentator sportowy Mateusz Borek, czy były bokser Albert Sosnowski.
[ZT]40852[/ZT]
Jakiś czas temu zawodnik KSW Daniel Omielańczuk odniósł się do tego pojedynku w wywiadzie z Jarem dla mymma.pl. Nie szczędził gorzkich słów pod adresem Denisa Załęckiego.
- Poszedł piecem, zobaczył, że nic nie wchodzi no i, że Artur zaraz się odpali, trafi go i ubije, więc udał kontuzje. Ja uważam, że tej kontuzji nie było. Nawet jeśli była na treningach, to nie było tak, że on wyprowadził backfista i mu coś w tym kolanie strzeliło tylko wiedział, że już się wystrzelał, że nie ma sensu, bo zaraz dostanie bęcki, to wolał udać kontuzje. Z tego co wiem na drugi dzień w hotelu rano chodził jakby nic mu się nie stało
- powiedział Daniel Omielańczuk
Na te słowa zareagował Denis Załęcki.
- To jest w ch*j nieeleganckie, że mam kontuzje, a ktoś drugi mówi, że ja udaje. Gość walczy w KSW i ludzie mu wierzą. Te osoby, rozpowszechniają to dalej. Później tamci też w to wierzą i rozpowszechniają, że ja jestem je*anym farmazonem
- powiedział torunianin
Na tym się jednak nie skończyło, bo głos ponownie zabrał zawodnik KSW, a teraz ostre nagranie na Instagramie.
- Gość twierdzi, że go ku*wa zastraszam. To już oficjalnie się rozpie*dala na mnie, jest je*baną e-konfidentką. Także ch*j ci ku*wa w mordę. Je*ać takie, ku*wa, prujd*py jak ty. Twierdzisz, że nie przyjadę sam, że przyjadę z kolegami. Spokojnie, nie martw się, załatwimy to w cztery oczy. Mam nadzieję, że to nie skończy się tym, że, ku*wa, będę, ku*wa, leżał, ku*wa w kryminale, a później twoi koledzy będą z tobą , ku*wa, musieli jechać. Ci którzy siedzieli i grypsowali. W takim kręgu się obracasz. Także mam nadzieję, że to co będzie między nami na żywo, nie wyjdzie na światło dzienne. Także do szybkiego zobaczenia
- mówił w nagraniu torunianin
Czy Waszym zdaniem dojdzie do walki obu zawodników?