Niepozorne garaże, części samochodowe i... woreczek z amfetaminą. Tak wyglądał jeden z tropów, który doprowadził śledczych do finału sprawy, nad którą pracowali blisko dwa lata. Prokuratura Okręgowa we Włocławku właśnie postawiła zarzuty dziesięciu osobom – skala procederu zaskakuje, a ślady prowadzą aż za granicę.