Atak na ukraińskiego kierowcę Bolta w Toruniu zakończony wyrokiem dla sprawcy. Czy wymierzona kara jest adekwatna do popełnionego przestępstwa?
[ALERT]1737537752334[/ALERT]
Do szokującego incydentu doszło 14 października 2024 roku w Toruniu, przy ul. Teligi. Adrian J., 43-letni pasażer Bolta, groził ukraińskiemu kierowcy nożem, wykrzykując groźby o charakterze nienawiści narodowościowej, takie jak "Zabiję cię!".
Chociaż fizycznie nie zaatakował kierowcy, uszkodził jego samochód, przebijając oponę.
Całe zajście zostało zakwalifikowane przez prokuraturę, a następnie Sąd Okręgowy w Toruniu, jako przestępstwo motywowane nienawiścią narodowościową. Adrian J. odpowiadał z art. 119 Kodeksu karnego, który przewiduje kary od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności za przemoc lub groźby wobec osoby z powodu jej przynależności narodowej.
[ZT]63630[/ZT]
15 stycznia 2025 roku sąd uznał Adriana J. za winnego i skazał go na 6 miesięcy ograniczenia wolności w formie prac społecznych – 20 godzin miesięcznie. Dodatkowo nałożono na niego zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego na mniej niż 20 metrów oraz zakaz kontaktowania się z nim przez okres 3 lat.
Sprawca został również zobowiązany do częściowego zadośćuczynienia w wysokości 500 zł oraz pokrycia kosztów sądowych wynoszących 340 zł. Wyrok nie jest prawomocny.
Choć atak na ukraińskiego kierowcę Bolta zakończył się wyrokiem, pojawia się pytanie, czy wymierzona kara będzie wystarczająca, aby odstraszyć innych potencjalnych sprawców?