Zaledwie chwilę po ogłoszeniu najtragiczniejszej wiadomości, przy miejscu brutalnego ataku zaczęły pojawiać się znicze i kwiaty. To cichy hołd dla zamordowanej 24-latki.

[FOTORELACJANOWA]13413[/FOTORELACJANOWA]

Po potwierdzeniu śmierci 24-letniej Klaudii K., brutalnie zaatakowanej nożem przez 19-letniego obywatela Wenezueli, mieszkańcy Torunia zaczęli zostawiać w miejscu ataku znicze i kwiaty. To właśnie tam – przy Parku Glazja, w rejonie Placu Pokoju Toruńskiego – w nocy z 11 na 12 czerwca doszło do brutalnej napaści.

[ZT]68869[/ZT]

Klaudia, która wracała z nocnej zmiany, została zaatakowana bez ostrzeżenia. Sprawca był nietrzeźwy, miał ponad promil alkoholu we krwi. Zadał młodej kobiecie kilkanaście ciosów ostrym narzędziem. Po długiej walce prowadzonej przez lekarzy o jej życie Klaudia zmarła w piątek (27 czerwca) w toruńskim szpitalu. Informację o jej śmierci potwierdziła Prokuratura Okręgowa.

Prokuratura poinformowała już, że zarzuty wobec 19-latka zostaną zmienione – z usiłowania zabójstwa na dokonanie zabójstwa. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Cichy hołd od mieszkańców

W poniedziałek (30 czerwca), zaraz po medialnym potwierdzeniu informacji o śmierci Klaudii, mieszkańcy zaczęli zostawiać symboliczne znicze i kwiaty w miejscu tragedii.

Choć od nocy ataku minęły ponad dwa tygodnie, to właśnie teraz emocje wróciły ze zdwojoną siłą.