Z bardzo słabej strony zaprezentowały się polskie florecistki w turnieju drużynowym. Polki, w składzie których walczyły zawodniki Budowlanych Toruń: Martyna Jelińska i Marta Łyczbińska, przegrały wyraźnie z Francuzkami 37:45.
Po sromotnych porażkach w turnieju indywidualnym, Polki chciały się odkuć w rywalizacji drużynowej.
- Mam nadzieję, że o czwórkę będziemy walczyć z Niemkami. Liczymy na to, że uda nam się je pokonać i wejść do półfinału. Fajnie, gdyby w półfinale udało się trafić na Rosjanki, bo z nimi łatwiej się walczy niż z Włoszkami. Oby to był historyczny mecz, wygrany przez nas –mówiła przed kilkoma dniami Martyna Jelińska.
Wówczas nie było jeszcze do końca wiadomo, z kim nasze florecistki zmierzą się w ćwierćfinale. Ostatecznie los chciał, że przyszło im walczyć z Francuzkami, które od samego początku narzuciły swój styl. Cały mecz wyraźnie kontrolowały, uzyskując kilkupunktową przewagę. W końcówce honoru próbowały ratować siostry Łyczbińskie, ale niestety na niewiele to się zdało. Górą były rywalki, które triumfowały 37:45.
(Fot. Michał Malinowski)
W półfinałach Włoszki zmierzą się z Węgierkami, natomiast Francuzki z Rosjankami. Ostatecznie złoto dla Rosjanek, srebro dla Włoszek, brąz dla florecistek z Francji.