Prezentujemy list od naszej Czytelniczki dotyczący tego co spotkało ją w autobusie MZK (linia numer 12). Kobieta była przeziębiona, więc założyła maseczkę, co nie spodobało się pewnemu mężczyźnie.
Dzień dobry,
ja chciałabym się z Wami podzielić tym, co spotkało mnie w autobusie MZK - linia 12 w kierunku lewobrzeża.
Z racji tego, że jestem od kilku dni przeziębiona to w trosce o swoje zdrowie jak i współpasażerów założyłam maseczkę przed wejściem do autobusu. Nikt nie robił problemu, nic nie mówił, normalna sprawa.
Jednak na przystanku Żwirki i Wigury wsiadł Pan około 30 lat, taki typowy dres, krótko ścięty, z wzrokiem tęskniącym za rozumem...
Od początku na mnie patrzył i po czasie wypalił 'Wyłącz TVN, włącz myślenie i wywal szmatę. Pewnie banderowców z Ukrainy też wspierasz?'
Ja w szoku, ale odpowiedziałam, że to nie jego interes jak żyje, a on kontynuował swój wywód, oberwało się i PiS-owi i PO i UE. Stwierdził, że Braun zrobi z taki jak ja porządek i wysiadł na Legionów.
Byłam w szoku, ale no z takimi szurami i ruskimi onucami trzeba robić porządek, bo to niebezpieczne osobniki... Więcej Brauna, więcej Korwina i będzie jeszcze gorzej w tym kraju.
Pozdrawiam Kasia