Prezentujemy list, którzy otrzymaliśmy na platformie Alert24 od 24-letniej Ireny. Ukrainka dziękuje Toruniowi i mieszkańcom za wsparcie.
Dzień dobry. Nazywam się Irena, mam 24 lat, jestem w Toruniu od początku marca tego roku. Przyjechał tutaj wraz z mama i młodszym siostrą z okolic Lwowa.
Przepraszam za błędy mój polski nie jest jeszcze tak dobra. Mój Tata, brat i mój narzeczony niestety zostali, ale nadal żyją.
My jesteśmy tutaj i dziękujemy mieszkaniec Torunia za gościnę, prace i to co dobre. Jesteśmy wdzięczna za to wszystko co dobre za słowa, pomoc i każdy podarowany prezent. Torunianie pokazali dobre serca i nadal to robicie.
Są i smutne słowa, wyzwiska, ale co zrobić? Dziękujemy Wam za prace, darmowy sklep, darmowe przejazdy i słowa wsparcia. To jest nam potrzebne podczas wojny z tym rosyjskim zbrodniarzem. Często większość z nas uciekała z Ukrainy z jedną torbom. Nie mieliśmy nic a wy pomogliście.
Ja pracuje w sklepie, mama sprzątają, jakoś sobie radzimy. Mój brat i chłopak są na froncie, walczą za nas ale i za Was. Wspólnie pokonamy Putina. Niech żyje Toruń, niech żyje wolna Ukraina! (pisownia oryginalna)
Irena