Planując zakupy zwykle myślimy o wielkich galeriach handlowych, gdzie dostaniemy prawie wszystko. Od elektroniki, przez ubrania, na zakupach spożywczych kończąc. A jak to było kiedyś? Gdzie – przed erą C.H. Plaza czy Copernicus – mieszkańcy Torunia robili zakupy?
Kiedy w sklepach brakowało wszystkiego, a na kartki było już praktycznie wszystko, mieszkańcy miast zaopatrywali się gdzie tylko mogli, najczęściej na bazarach, targach i u okolicznych rolników.
Otóż w Toruniu kwitł handel podwórkowy, obwoźny, a miejskie bazary były miejscem, gdzie dostać można było naprawdę wszystko: wódkę albo czysty spirytus, słoninę na dwa palce, terowe pieluchy, części do samochodu, a nawet żywe kury, kaczki i gęsi.
- W czasach PRL na bazarach i targowiskach można było kupić niemal wszystko, czego brakowało w sklepach. Samochody, sprzęt elektroniczny, mięso, kawę, papier toaletowy, jeansy, alkohol, a nawet dolary – wspomina pani Eugenia, mieszkanka Torunia.
Takie ciekawe miejsca przywołuje również pan Andrzej Kamiński w swoim albumie „Toruń w obiektywie fotoreportera 1960-2000”, który uwiecznił targi, jarmarki i wszelkiego rodzaju bazary, organizowane w naszym mieście. Przy ul. A. Lampego (obecnie ul. A. Antczaka) kupić można było wszystko, istniał tu nawet jarmark zwierzęcy, na który z żywym inwentarzem przyjeżdżali gospodarze z okolicznych wiosek.
Targowiska przyciągały klientelę zwłaszcza w weekendy. Brodząc w błocie, pośród porozkładanych wprost na ziemi straganach wyszukiwano potrzebne rzeczy. Z czasem asortyment zaczęto wystawiać na turystycznych małych stoliczkach łóżkach polowych, by w końcu przenieść się do blaszanych budek – tak jak jest to dziś na targowisku miejskim przy ul. Chełmińskiej, ul. Mickiewicza, czy na targowisku „Maciej” na Skarpie.
To na nich można było kupić produkty, których brakowało w sklepach: modne dżinsy, ekskluzywny alkohol, kasety z tzw. „drugiego obiegu”, sprzęt elektroniczny z zachodu i papier toaletowy. Po 1989 r. na bazarach i targowiskach rodził się polski kapitalizm.
- Każdy, kto chciał kupić firmowe Adidasy mógł je znaleźć na bazarze. Oczywiście jeśli przymykał oczy na prawdziwego producenta tych podróbek. Dziś targowiska miejskie powoli odchodzą w zapomnienie. W miejsce dawnych bazarów powstają wielkie galerie, które może są i ładne, zadbane, czyste i ciepłe, ale brak im tamtego klimatu – dodaje pani Eugenia.
Monia2521:53, 03.01.2020
Cześć panowie, mam na imie Monika 25 lat. Chętnie poznam normalnego faceta. Nie szukam sponsora, nie interesuje mnie jakie masz zarobki, samochód itp. Przede wszystkim cenię kulturę osobistą i poczucie humoru, wygląd dla mnie to sprawa drugorzędna. Zainteresowane osoby zapraszam do kontaktu. Więcej moich zdjęć można zobaczyć na moim profilu : https://wyspakobiet.eu/monia25
Skandal w pubie Mentzen!? Krzyczał na Trzaskowskiego
Kandydaci to covidowe pachołki elity z Davos. Nie głosuję na swoich oprawców.
paszoł won
07:27, 2025-05-29
Wypadek przy wjeździe na most! [FOTO]
Tam jest zakaz dla ciężarówek powyżej 12t. Co robiła tam ten zestaw? Doczytałem na innym portalu, że kierująca została ukarana mandatem 100 PLN za spowodowanie kolizji. A gdzie mandat za wjazd na zakaz?
Henryczek
07:01, 2025-05-29
Toruń tonie w kwiatach. Trwa wielkie wiosenne sadzenie
Toruń tonie w betonie. Kilka kwiatków tego nie zmieni.
sernick
06:10, 2025-05-29
Skandal w pubie Mentzen!? Krzyczał na Trzaskowskiego
Skandal!!!!!????? Jaki skandal????!!!!! Skandalem jest to, że czaskoski, syn agentki SB Justyny, donoszącej na swoje środowisko, jest kandydatem na Prezydenta RP!!!! To jest dopiero skandal!!!! Chłopaki mieli rację.
Wojas
05:59, 2025-05-29