Nowe ustalenia po śmierci półrocznego dziecka w Gąsawie w kujawsko-pomorskim. Sanepid i przychodnia wydali oświadczenia.
Do redakcji DD Toruń dotarły wstrząsające informacje o śmierci półrocznego chłopca z Gąsawy, który kilka dni po szczepieniu zmarł w szpitalu. O sprawie informowaliśmy już we wtorek, 21 października.
[ZT]72588[/ZT]
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy. Jak potwierdzają śledczy, jedna z podanych dawek szczepionki mogła być przeterminowana. Sanepid w Żninie wykrył niezgodność dat w dokumentacji podczas kontroli przeprowadzonej godzinę po otrzymaniu zgłoszenia.
W oświadczeniu, które cytuje TVP Bydgoszcz, Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Bydgoszczy potwierdziła, że szczepionka, którą podano dziecku, została wydana z magazynu w terminie ważności. Odpowiedzialność za sprawdzenie daty przy podaniu leku spoczywa jednak na pracownikach przychodni.
Sanepid zaznacza, że dziecko zostało zaszczepione przeciw błonicy, tężcowi, krztuścowi, WZW typu B, polio, haemophilus typ B oraz rotawirusom. Po wykryciu niezgodności zabezpieczono dokumentację i próbki preparatów, a prokuratura została niezwłocznie powiadomiona.
– Czynności dochodzeniowe prowadzone są pod nadzorem prokuratora – poinformował rzecznik WSSE w Bydgoszczy, Łukasz Betański.
Na publikację TVP Bydgoszcz zareagował również Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Gąsawie, gdzie wykonano szczepienie. Dyrektor placówki, Beata Szczęsna, w oświadczeniu przekazała, że przyczyna zgonu dziecka nie została jeszcze ustalona, a powiązanie ze szczepieniem pozostaje jedynie hipotezą.
Jak podkreśliła, każde dziecko przed szczepieniem jest badane przez lekarza, który walifikuje je do zabiegu, a sama procedura odbywa się zgodnie z obowiązującymi standardami. Placówka współpracuje z organami śledczymi i przekazuje całą dokumentację. – Zależy nam na pełnym wyjaśnieniu tej tragedii i zapewnieniu pacjentów o bezpieczeństwie świadczonych usług – poinformowała dyrektor Szczęsna.
Prokuratura zabezpieczyła dokumentację medyczną i przesłuchuje świadków. Biegli mają odpowiedzieć na kluczowe pytanie – czy przeterminowany preparat mógł doprowadzić do śmierci sześciomiesięcznego Gabriela. Do czasu zakończenia ekspertyz przyczyna zgonu pozostaje nieznana.
[ALERT]1761130367206[/ALERT]
Daniel Wiśniewski [email protected]