Jedna z kluczowych postaci Elany Toruń żegna się z klubem. Marcin Kościelecki odchodzi do Wisły Płock, zostawiając za sobą lata pełne emocji i niezapomnianych chwil.
Elana Toruń traci jednego ze swoich najważniejszych zawodników. Pochodzący z Aleksandrowa Kujawskiego Marcin Kościelecki, który w tym sezonie był kluczową postacią drużyny, oficjalnie podpisał kontrakt z Wisłą Płock. Jego odejście to koniec pewnej ery w toruńskim klubie, ale i początek nowego etapu w karierze zawodnika.
Żegnając się z kibicami, Kościelecki nie ukrywał emocji. Jego słowa pokazują, jak wiele Elana znaczyła w jego piłkarskiej drodze:
- Chodź, pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko” – i tak właśnie było przez te wszystkie lata. Ten klub to dla mnie coś więcej niż miejsce – to drugi dom, pełen wspomnień, ludzi i emocji, których nigdy nie zapomnę
- powiedział.
- Dziękuję trenerom, drużynie i kibicom za każdą chwilę, wsparcie i niezapomniane momenty. Teraz czas na nowe wyzwania, ale żółto-niebieskie barwy zawsze będą we mnie - dodał.
Kościelecki, który od lat związany był z toruńskim klubem, w 70 meczach seniorskiej kariery zdobył 29 bramek. W poprzednim sezonie trzeciej ligi sześciokrotnie wpisywał się na listę strzelców, choć w trwających rozgrywkach (wystąpił w 14 meczach) nie udało mu się zdobyć gola.
[ZT]64671[/ZT]
Początkowo Kościelecki wraz ze swoim agentem rozważał przejście do Korony Kielce. Ostatecznie jednak zdecydował się na Wisłę Płock – pierwszoligowca, który dał mu szansę na rozwój w znacznie lepszych warunkach. Kluby doszły do porozumienia, a sam zawodnik jest oficjalnie „Nafciarzem”.
Decydującym czynnikiem był brak satysfakcjonującej roli w Koronie – Kościelecki miałby tam trenować z drugim zespołem, a odległość od rodzinnych stron również nie była bez znaczenia. W Wiśle Płock liczy na regularną grę i dalszy rozwój swojego talentu.
Odejście Kościeleckiego to spore osłabienie dla Elany, ale kibice mają nadzieję, że wychowanek toruńskiego klubu zrobi krok naprzód i w przyszłości jeszcze wróci na stadion w żółto-niebieskich barwach – choćby jako rywal.
Marcin Kościelecki to nie jedyny zawodnik, który w zimowym oknie transferowym opuszcza ekipę z Torunia kropka w minionym tygodniu informowaliśmy, że klub pożegnał się m.in. też z bramkarzem Wojciechem Pawłowskim, który od teraz będzie bronił barw zespołu z Aleksandrowa Kujawskiego. Barwy zmienił też Kamil Kuropatwiński, który przeniósł się do Wisły Dobrzyń.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz