Niedługo trwał rozbrat z koszykówką Aarona Cela. Kilkanaście dni po zakończeniu kariery związał się z Legią Warszawa, gdzie będzie członkiem zarządu i jednocześnie dyrektorem sportowym.
Cel zakończył karierę sportową pod koniec kwietnia. Na toruńskim parkiecie pokazał się z bardzo dobrej strony prowadząc Pierniki do zwycięstwa.
[ZT]54809[/ZT]
Okazuje się, że czasu na kanapę i kapcie nie będzie, bo teraz Polak musi odnaleźć się w nowej roli. Od 1 lipca będzie członkiem zarządu Legii Warszawa, obejmując jednocześnie funkcję dyrektora sportowego. W drużynie ze stolicy ma być odpowiedzialny za wszystkie kwestie sportowe w klubie.
- Bardzo się cieszę, że Aaron przyjął naszą propozycję. Ma za sobą piękną sportową karierę, a jednocześnie wszelkie predyspozycje, by pełnić tak odpowiedzialną rolę. Dołącza do nas osoba, która ma ogromną wiedzę o koszykówce, liczne kontakty, a jednocześnie potrafi odpowiednio ocenić potencjał zawodników
- mówi dla strony klubowej Jarosław Jankowski, przewodniczący Rady Nadzorczej i współwłaściciel Legii Warszawa Sekcji Koszykówki S.A, dodając jednocześnie, że wierzy w to, że Cel jest najodpowiedniejszą osobą na to stanowisko.
Satysfakcji z nowej roli nie kryje też sam zainteresowany.
- Traktuję tę funkcję jako ogromne wyzwanie, równe tym, przed którymi stawałem jako zawodnik. Wiem, jakie ambicje ma Legia Warszawa. Zamierzam przede wszystkim ciężko pracować, by realizować wyzwania, jakie nas czekają. Czuję się dobrze przygotowany do nowej roli
- powiedział Aaron Cel.
- Myślę, że ekscytację związaną z nową funkcją, można porównać do debiutu na ligowych, czy międzynarodowych parkietach. Dziękuję za szansę, którą otrzymałem. Od razu zabieram się do roboty, by od nowego sezonu Legia cieszyła kibiców swoją grą i wynikami - czytamy na stronie internetowej Legii.
Poza Celem, zarząd Legii tworzą jeszcze prezes Robert Chabelski oraz wiceprezes Łukasz Sekuła.
To nie randki, to biznes [+18]
O tym ze w Polsce prostytucja nie jest karana i ma sie dobrze świadczy stanowisko pierwszej rudej i zdradzieckiej koorvy jak leżał na szezlągu i wypinał doopsko dla Niemca tak wypina
Dónaldina
11:06, 2025-05-18
To nie randki, to biznes [+18]
Ddt uprawia dziennikarską odmianę sexworkingu. To również nie jest zabronione, a uzasadnienie tkwi w sytuacji materialnej.
Obserwator
10:37, 2025-05-18
O czym trzeba pamiętać, by nie narazić się na karę?
nie głosujemy na tego od 5, tego od mieszkań 🤣🤣🤣🤣🤣
wwwwwwwwwwwwww
08:33, 2025-05-18
To nie randki, to biznes [+18]
Dzięki only fans kobiety wzięły sprawy w swoje ręce. Wystarczy kamerka broszka paluszek i klient naprzeciwko. Wcześniej były burdele i streczycielstwo. Teraz kobiety są bezpieczne. Odpalają kamerkę w domu brocha do kamery a na konto wpływają dziengi. Tak to teraz wygląda. Nawet swej facjaty nie muszą pokazywać bo koniobicy na gebe nie patrz. To jest właśnie ta emancypacja i równouprawnienie. Jak trzeba robić to uciekają na only fans. Ku..... i jeszcze raz Kur...... a ddt chyba sie to podoba co?
Agata2025preczZku...
20:23, 2025-05-17
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz