Zamknij

Był w śpiączce, ale wciąż chce do żużla. Postawili mu konkretne ultimatum

Daniel WiśniewskiDaniel Wiśniewski 17:00, 04.02.2023 .
Skomentuj Archiwum DDToruń Fot. Tomasz Berent Archiwum DDToruń Fot. Tomasz Berent

Adrian Miedziński chce wciąż walczyć na torach żużlowych. PZM stawia jednak twarde warunki. O co konkretnie chodzi?

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Miedziński to m.in. dwukrotny mistrz świata, a przede wszystkim wychowanek Apatora. To w Toruniu w 2001 roku uzyskał licencję żużlową i od tamtej pory ścigał się m.in. na torach w naszym mieście. 

[ZT]40412[/ZT]

27 sierpnia ubiegłego roku, w meczu, w którym zespól z Bydgoszczy mierzył się ze Stelmet Falubazem Zielona Góra doznał przerażającego wypadku. Żużlowiec stracił kontrolę nad motocyklem, uderzył w rywala, a potem upadł na tor. Miedziński od razu trafił na nosze, a potem został odwieziony do szpitala, gdzie został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej.

Miedziński tego chce

Na początku września sportowca wybudzono, a sam proces przebiegł lepiej niż przewidywali lekarze. Legenda Apatora oddychał samodzielnie, poruszał kończynami i zachowywał pełną świadomość. Nic dziwnego, że niedługo potem postanowił, że chce wrócić do ścigania się.

Obecnie Miedziński ma tzw. "kontrakt warszawski" z zespołem z Bydgoszczy, ale to nie gwarantuje mu żadnych startów. Polski Związek Motorowy przygląda się sytuacji żużlowca i nie skazuje go na koniec kariery. Zarząd zdaje sobie jednak sprawę z ogromnej ilości jego upadków i chce konkretnych badań.

- Miedziński jak najbardziej będzie mógł wrócić. Warunek jest jeden. Będzie musiał poddać się poważnym badaniom, które można określić prześwietleniem jego całego ciała

- informuje Interia.pl.

Jeśli badania wyjdą pomyślnie dla żużlowca, to najprawdopodobniej dostanie on zgodę na starty w zbliżającym się sezonie.

 

Zobacz także:

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Prymus26Prymus26

1 2

Oj Adrian ja kolejny raz do kościoła modlić się za Ciebie nie pójdę . Daj już sobie luz. Możesz bardziej się wykazać jako mentor młodzieży 23:36, 04.02.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

RolkarzRolkarz

1 0

Adrian lubie ciebie. Wiemy że jesteś walczak do końca. Ale w żużlu już wszystko zrobiłeś. Trzeba wiedzieć kiedy odejść. Choć to nie łatwe, bo trzeba wszystko zmienić, całe życie. Odpuść jeden wypadek wiecej i mozesz iść do grobu. Po co?! Możesz np. chlopakow szkolić do nie wielu jest na bieżąco i ma takie doświadczenie. Mówię ci nie warto na sezon cz dwa. 11:17, 05.02.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%