Paweł Przedpełski (Apator Toruń) przyznał w pomeczowej rozmowie z Łukaszem Benzem na antenie Canall+5 Sport, że w dalszym ciągu brakuje mu prędkości na torze, co przekłada się niestety na słabsze wyniki. Z podobnym problemem zmagają się również inni żużlowcy „Aniołów”.
Paweł Przedpełski nie może zaliczyć minionego weekendu do udanych. W sobotę, w Gorican, poszło mu kiepsko, a w niedzielę na Motoarenie w meczu ligowym przeciwko Motorowi Lublin tylko trochę lepiej.
Kapitan Apatora Toruń zdobył tylko 9+1 punktów w sześciu startach, co jak na jego możliwości i to jeszcze na domowym torze, nie jest wynikiem satysfakcjonującym.
Po meczu, Paweł Przedpełski skomentował to, co działo się na torze. Jak zaznaczył w rozmowie z reporterem Canal+5 Sport brakowało przede wszystkim prędkości.
– Żaden z nas nie mógł złapać właściwego ustawienia. Na ostatni bieg nie miałem już nic do stracenia i wziąłem kompletnie inny motor. Trochę było lepiej, ale w dalszym ciągu nie ma prędkości. Ciężko było na tym torze wymijać. Wiadomo, że zawodnicy z Lublina startami nie grzeszyli, co widać po wyniku – powiedział Paweł Przedpełski.
Mmm12:27, 03.05.2022
1 0
Zyebany tor 12:27, 03.05.2022