Prezentujemy list od naszego Czytelnika dotyczący chodników, które jego zdaniem nie są oczyszczane z traw.
Witam,
może to głupio zabrzmi i nie jedna osoba mogła by powiedzieć że czepiamy się wszystkiego...
Może i tak ale jeżeli ktoś ma za coś płacone to czemu jest przyzwolenie na robienie czegoś na "pół gwizdka".
To tak jakby sprzątaczka miała zapłacone za posprzątanie całego mieszkania a okien by nigdy nie umyła...
Chodzi mi o zarośnięte chodniki... Tak chodniki. Koszenie traw i tak jest u nas w mieście bardzo rzadkie ale z chodników to chyba nikt nie usuwa trawy itp. może warto dowiedzieć się dlaczego tak się dzieje i czemu nikt nie kontroluje wykonywanych prac? To idzie z Naszych podatków.
Pozdrawiam
Masz dla nas temat? Napisz.
[ALERT]1652174418705[/ALERT]