List Czytelniczki w temacie zachowania starszych osób - mieszkańców Torunia w przestrzeni publicznej.
Droga Redakcjo,
chciałabym opisać pewną sprawę, która mnie spotkała i zwrócić uwagę na zachowanie starszych osób. Mówi się, że to młodzi są niekulturalni i chamscy, a w praktyce wygląda to zupełnie inaczej.
Jestem w 9. miesiącu ciąży, czuję się dobrze, toteż nic nie stało na przeszkodzie, abym pewnego pięknego dnia wybrała się do osiedlowego warzywniaka po świeże warzywa i owoce.
Wybrałam kilka bananów i mandarynek, zabrałam jeszcze włoszczyznę i stanęłam w kolejce. Kolejka dość długa, ale nie narzekałam. Kilka osób zwróciło uwagę na mój stan i postanowili mnie przepuścić w kolejce, pomimo, że wcale o to nie prosiłam.
Miło z ich strony. Panie ekspedientki również zapraszały do kasy poza kolejką. Zrobiło mi się naprawdę miło. Trochę nieśmiało postanowiłam skorzystać z zaproszenia i dosłownie ułamek sekundy przede mną (bo dojście z dużym brzuchem trochę zajmuje czasu), przed kasę wepchnęła się kobietą, około 50/60 lat, przy kuli. Kobieta ta nie omieszkała skomentować mojego stanu.
"Ciąża to nie choroba, a widać, że jest młoda i jak zrobiła sobie bachora, to niech teraz stoi" - powiedziała owa kobieta do ekspedientki w sklepie. Nie powiem, zrobiło mi się trochę przykro, bo moje dziecko to nie bachor i pomimo 32 lat nie uważam się za jakąś siksę.
W tym samym czasie po sklepie przeszło takie "buuuuuu" i nastało milczenie. Kobieta spakowała wszystkie swoje zakupy i jak już odchodziła od kasy, nagle pękła jej reklamówka, wszystkie zakupy się wysypały.
Pan stojący w kolejce dodał jedynie "karma wraca" i w tej samej chwili, wszyscy obecni w sklepie parsknęli śmiechem. Nikt nie raczył pomóc owej pani w pozbieraniu zakupów. Ja naprawdę wszystko rozumiem. Rozumiem, że była to starsza kobieta.
Rozumiem, że była o kuli i miała jakieś problemy z poruszaniem się. Rozumiem też, że mogła się też spieszyć. Jednego czego nie rozumiem to tego, że naprawdę nie trzeba być chamskim i obrażać innych osób.
Podejście "bo mnie się należy i koniec kropka", czasem może przynieść odwrotne skutki. Bądźmy dla siebie uprzejmi nie tylko w czasie świąt, ale także i po.
Pozdrawiam,
[ALERT]1642497791231[/ALERT]