Prezentujemy list od naszej Czytelniczki dotyczący komunikacji miejskiej w czasie pandemii koronawirusa.
Czytelniczka ma wiele zastrzeżeń do współpasażerów.
Dzień dobry,
Jechałam dziś autobusem 27 w kierunku starówki i kilka wniosków:
Po 1 zero dystansu, ludzie siedzą obok siebie.
Po drugie obok mnie usiadł senior (miał maseczkę), ale kasłał tak, że zmarłego by obudził. Rozumiem wszystko, ale zaraz będzie 5 fala a ludzie mają to gdzieś.
Jak jest się chorym to się w domu siedzi.
Gdy zwróciłam uwagę temu Panu zaczął krzyczeć i wyzywać, że „nie każdy kaszel to koronawirus”.
Do tego sporo osób w autobusie bez maseczek mimo komunikatów.
Ludzie ogarnijcie się bo umieramy na własne życzenie.
Pozdrawiam Renata
Jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie?
[ALERT]1642148541611[/ALERT]