Publikujemy list naszego Czytelnika dotyczący awantury między mężczyznami na Placu Rapackiego. Do zdarzenia doszło dziś (piątek) na węźle przesiadkowym na oczach innych pasażerów i dzieci.
Dzień dobry,
piszę do Was, bo jestem zbulwersowany tym, do czego doszło dziś (piątek) na Placu Rapackiego około 14:00.
Mianowicie, trzech Panów - na oko ewidentna patologia bez perspektyw, około 35+ lat - awanturowała się dziś w miejscu publicznym, na węźle przesiadkowym.
Panowie moim zdaniem byli pod wpływem alkoholu, nie zwracali uwagi na innych pasażerów, a były tam też dzieci małe. Przed przyjazdem autobusu zaczęli się wyzywać. 'Co ty kur** człowieku', 'Jesteś poje**** człowieku, zaraz Ci je***', "Ty downie pier******', to tylko niektóre z ich wyzwisk, których się nie krępowali, nie zwracali uwagi, że ktoś tego słucha.
W Toruniu nie ma miejsca na taką patologię, gdzie straż miejska? Nikt nie zwrócił uwagi, bo każdy się bał, bo wiadomo, co takiemu strzeli do głowy?
W ogóle taka smutna refleksja, że od kilku lat Toruń takie piękne miasto kultury stacza się ku patologii...
Pozdrawiam, Tomasz
[ALERT]1636730389245[/ALERT]