Prezentujemy krótki list od naszej Czytelniczki. Ta zobaczyła w sklepie mnóstwo zniczy, a do 1 listopada jeszcze kilka tygodni.
Redakcjo,
zaraz wyjdzie, że robię z 'igły widły', ale robiąc dziś zakupy w jednym z marketów na Bydgoskim Przedmieściu natknęłam się na taki widok.
Nie byłoby w tym złego, ale te znicze stoją już od dobrych kilku dni, zapewne od początku września.
Ludzie, sprawdziłam, do Dnia Wszystkich Świętych jeszcze 47 dni!
Serio jest taka potrzeba żeby te wystawy stały już kilka tygodni przed?
To puścmy już "Last Christmas", zalejmy pułki bałwankami i mikołajami, a 2 stycznia wstawmy do sklepów zajączki wielkanocne.
W jakim kierunku to zmierza?
Pozdrawiam, Beata.
Jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie?
[ALERT]1631720434927[/ALERT]