List Czytelniczki w sprawie zanieczyszczeń na jednym z toruńskich osiedli.
Witam,
chcę Państwa poinformować, jak Urząd Miasta Torunia podchodzi do interwencji w sprawie usunięcia zanieczyszczeń czy dzikich wysypisk w mieście.
Mniej więcej od lata 2020 roku w Toruniu przy ulicy Strzałowej, naprzeciwko bloku Strzałowa 13, po prawej stronie ulicy (kierując się wg numerów rosnąco) znajduje się mnóstwo śmieci - dzikie wysypisko.
Jest tam bardzo duży i podejrzany worek, być może znajdują się w nim jakieś niebezpieczne odpady albo co gorsza zwłoki np. jakiegoś zwierzęci. Są tez porozrzucane reklamówki butelki i inne odpady w trawie, w krzakach i pod drzewami. Bardzo blisko tego miejsca spacerują ludzie z psami i dziećmi.
Śmieci widoczne są z ulicy, okien bloku, w dodatku śmierdzą. Zgłaszałam ten temat do MPO, które przekierowano mnie do Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Torunia. Po blisko tygodniu milczenia zadzwoniłam w tej sprawie ponownie, wysyłając kolejnego maila do odpowiedniego wydziału. Po kolejnym tygodniu oczekiwaniu na jakąkolwiek odpowiedz ponownie zapytałam, co się dzieje w omawianej sprawie.
Otrzymałam następującą odpowiedź: Nawiązując do wcześniejszej korespondencji w sprawie porządkowania terenów wzdłuż ul. Strzałowej informuję, że prace porządkowe realizowane są w okresie od wiosny do jesieni.
Oczyszczanie terenów w okresie zimowym nie przynosi rezultatów ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne i krótki dzień, pracownicy MPO pracują od godziny 6.00. Zgodnie z informacją przekazaną wcześniej, prace porządkowe we wskazanej przez Panią lokalizacji zostaną zrealizowane na przełomie lutego i marca.
Czy takie miasto naprawdę potrzebuje aż tyle czasu, by uprzątnąć podejrzane i być może niebezpieczne śmieci? Czy wobec zgłoszonego przeze mnie tematu zajęcia się zanieczyszczeniami o nieznanym pochodzeniu, nie wydaje się Państwu, że miasto ma lekceważące podejście do tej sprawy, a argumenty jakie wysuwa są absurdalne?
Może to mało istotny temat, który nie zainteresuje wiele osób, ale mnie jednak śmieci na osiedlu mieszkalnym przeszkadzają i budzą obawy, co się w nich znajduje. Byłam przekonana, że to temat prosty i szybki do załatwienia, jednak kilka miesięcy na interwencję to chyba zbyt długi czas!
Pozdrawiam
Czytelniczka
Pani19:53, 04.01.2021
Poprosi sąsiadów z domu na przeciwko to wrzuca do tego kopciucha którym zatruwają całe stawki i po problemie. 19:53, 04.01.2021
Kolbe8320:16, 04.01.2021
To jest dzielnica Rudak. Stawki są trochę dalej na południowy zachód. Taki szczegół. Żart na poziomie komentarza o spalaniu śmierci. Pozdrawiam 20:16, 04.01.2021
To05:39, 05.01.2021
1 0
Ten worek leży na stawkach droga Pani. A co do domu to nie żart każdy mieszkaniec osiedla wie o jaki dom chodzi. 05:39, 05.01.2021