Toruńskie Centrum Zarządzania Kryzysowego dba o czystość ulic? Mieszkaniec zbulwersowany!

Prezentujemy list od naszego Czytelnika dotyczący czystości  w mieście i pracy MPO na tle ostatnich wydarzeń.

Redakcjo,

ostatnio zainteresowała mnie sprawa szybkiej, a wręcz błyskawicznej interwencji Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Toruniu podczas akcji protestacyjnej, która odbyła się w dniu 12 listopada pod Delegaturą Kuratorium w Toruniu.

Osoby sprzeciwiające się homofobicznym wypowiedziom nowego ministra edukacji Przemysław Czarnka pikietowały przed budynkiem, a jedną z form protestu, były hasła sprzeciwu wypisywane kredą na chodniku. Moje zdziwienie spowodował fakt, iż po kilkunastu minutach na miejscu pojawił się pojazd MPO, z którego został wydelegowany pracownik miejskiej spółki, uzbrojony w miotłę oraz kanistry pełne wody. Mimo trwania pokojowej demonstracji, ochoczo zabrał się do mycia chodnika.

Oczywiście do tego mężczyzny mieć pretensji absolutnie nie można, gdyż otrzymał polecenie służbowe, które sumiennie wykonywał. Zaskoczyła mnie szybkość reakcji służb porządkowych, gdyż pewnie jak większość mieszkańców Torunia często napotykamy miejsca zaniedbane jak np. reprezentatywny bulwar filadelfijski pełen śmieci i porozbijanych butelek... a tymczasem zamknięta i mało uczęszczana ulica Moniuszki stała się miejscem szczególnej troski w kategorii ład i porządek.

Trudno było mi uwierzyć, że MPO potrafi działać tak szybko i tak skutecznie. Postanowiłem więc wykonać telefon do MPO z pytaniem jak formalnie wygląda procedura dbania o czystość ulic i zostałem poinformowany, że czystość chodników jest realizowana głównie na zlecenie Miejskiego Zarządu Dróg.

Nie pozostało nic innego jak przekierować identyczne pytanie do przedstawiciela MZD. Tam dowiedziałem się, że odnośnie akurat tej akcji formalnie niewiele się wydarzyło... a mimo to „ktoś" z MZD wysłał zlecenie do MPO w sprawie szybkiej interwencji. Ku mojemu zaskoczeniu zleceniodawcą akcji sprzątania okazało się Toruńskie Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Podsumowując TCZK zleca zadanie do MZD, a MZD do MPO – wszystko trwa kilkanaście minut :)

Postanowiłem zapytać, w TCZK, czy mogę zgłosić u nich brudny chodnik, to zostałem poproszony o kontakt w tej sprawie ze Strażą Miejską.

Pozostaje jeszcze pytanie, kto zlecił TCZK tak szybkie działanie – czy kilka postulatów napisanych kredą na chodniku sprzeciwiających się panu Czarnkowi wymaga interwencji służb kryzysowych w naszym mieście? W mojej prywatnej ocenie służby w tej sprawie wykazały się nienaturalną i nieprzypadkową sprawnością działania.

W najbliższy weekend w Toruniu będzie gościł wspomniany minister Czarnek, na zaproszenie Ojca Tadeusza Rydzyka, co z pewnością może zaowocować intensywnością w czyszczeniu tęczowych kolorów :)
 Pozdrawiam

Jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie?

[ALERT]1605879053191[/ALERT]