Prezentujemy, krótki list od naszego Czytelnika dotyczący organizacji ruchu na Placu Rapackiego. Działają już tam nowe światła. Jednak zdaniem mieszkańca są zaprogramowane tak, że stwarza to niebezpieczeństwo dla pieszych.
Redakcjo,
chciałbym poruszyć bardzo ważny temat dotyczący wszystkich mieszkańców Torunia. Chodzi o nowe światła na Placu Rapackiego. Jak każdy wie, trwa tam obecnie remont, droga powoli zaczyna wyglądać jak należy. Przyznam, że ta inwestycja bardzo mnie ucieszyła, bo każdego dnia tamtędy jeżdżę. Jednak jednak kwestia mnie niepokoi, zarówno jako kierowcę, jak i pieszego.
Chodzi o światła i ich synchronizację. Ta obecna (może coś się zmieni), to dramat, na pierwszym sygnalizatorze zielone, dochodzisz do kolejnego czerwone, ludzie sporo, a miejsca mało a tu jeszcze tramwaj jedzie zanim pojawi się zielone. Przecież to dramat i proszenie się o tragedię, a jak dziecko nagle wybiegnie pod tramwaj, albo auto?
Powinno to być tak zrobione żeby na każdym sygnalizatorze było zielone/czerwone. Mam nadzieję, że ktoś w MZD to przeczyta i zrobi coś zanim dojdzie do tragedii.
Pozdrawiam,
Czytelnik Mateusz
Masz dla nas temat? Napisz.
[ALERT]1599989977332[/ALERT]