Od kilku tygodni torunianie, jak i mieszkańcy całego kraju mają obowiązek zasłaniania nosa i ust w miejscach publicznych. Jednak okazuje się, że nie każdy tego przestrzega. Prezentujemy list naszego Czytelnika w tej sprawie.
Redakcjo,
chciałbym poruszyć moim zdaniem bardzo ważny temat. Chodzi o obowiązek noszenia maseczek, czyli zasłanianie nosa i ust w miejscu publicznym. Niby wszystko fajnie, ale nie wiem, czy to ma sens, skoro ludzie tego nie przestrzegają.
Jeżdżę każdego dnia komunikacją miejską, chodzę po miejskich ulicach, czy sklepach i czasem brak słów na ludzi. Mam wrażenie, że młodzież, to w ogóle "ma gdzieś" mówiąc kolokwialnie to i niby mają maseczki, ale co one ochraniają jak są założone na szyi tylko.
Nikt z nich się tym nie przejmuje, do tego sporo osób, które uprawia sport np. bieganie czy jazdę rowerem też ich nie nosi. Bardzo dużo osób starszych nosi te maseczki, ale jak ja to mówię na "świętego Mikołaja", czyli usta zasłonięte, ale nos już nie. Przecież to bez sensu, te osoby narażają siebie i innych. Skoro jest powiedziane, że każdy ma obowiązek zasłaniania nosa i ust, to każdy.
Ja nie wiem, co to będzie jak przyjdzie lato, temperatura 30+ i co? Na plaży ludzie będą zasłaniać usta i nos? Moim zdaniem, skoro teraz ludzie nie przestrzegają tego obowiązku to później będzie jeszcze gorzej.
Teraz następuje luzowanie gospodarki, otwarto restauracje, fryzjerów, wcześniej galerie i parki. Ludzie mają już dość tej epidemii, przestawiają wierzyć, że coś nam grozi, chcą żyć normalnie, zaraz też te maseczki wyrzucą, rękawiczki mało kto już nosi.
Ludzie, apel do Was. Skoro jest obowiązek zasłaniania nosa i ust to róbcie to. Wiem, że to uciążliwe, ale jak trzeba to trzeba.
Pozdrawiam,
Czytelnik Tomasz
Masz temat? Napisz.
[ALERT]1589788571811[/ALERT]