W ostatnich dniach w Toruniu pojawiło się wiele krytycznych głosów na temat pracy kontrolerów MZK. Krytykowano sposób ich pracy, nieuprzejme zachowanie wobec podróżnych. W sieci pojawiła się też petycja w sprawie odwołania kontrolerów. Teraz zwrócił się do nas Czytelnik, który sprawę widzi zupełnie inaczej i broni kontrolerów. Poniżej prezentujemy jego list.
Droga Redakcjo,
nie podoba mi się ta nagonka na kontrolerów MZK, która od dłuższego czasu trwa w Toruniu. Ludzie mówią, że popularni "kanarzy" są wobec nich aroganccy, że się czepiają. Ale na litość boską! To ich praca, każdego dnia ich zadaniem jest kontrolowanie, czy mieszkańcy nie oszukają MZK i czy nie jeżdżą bez biletu. Jeśli próbują oszukać system i nie mają biletu a potem narzekają na kontrolerów, to przepraszam bardzo, ale tylko i wyłącznie ich wina.
Zadaniem kontrolera jest sprawdzanie, czy dany pasażer ma bilet. Jeśli ja od lat jeżdżę komunikacją miejską i mam bilet, a ktoś jedzie bez to powinien ponieść karę. I nie wiem dlaczego dana osoba ma do kogoś pretensje, przecież świadomie ryzykuje. Jak wspomniałem od lat jeżdżę komunikacją miejską, zawsze mam bilet, pokazuje go z uśmiechem na twarzy i kontrolerzy też są mili i nigdy nie spotkałem się z jakimś złym zachowaniem z ich strony. Ja jestem uczciwi, oni są mili i wszystko jest ok. No, ale jeśli ktoś próbuje oszukiwać system powinien ponieść karę.
Odpuście już kontrolerom. To ich praca. Pracują uczciwie, nie biorą zasiłków, tylko każdego dnia rzetelnie wykonują swoje obowiązki, a ludziom ciągle coś nie pasują. Jak ktoś nie ma biletu, dodaje mandat i tyle. Sprawa jest tutaj prosta i nie rozumiem dlaczego taka nagonka. To praca jak każda inna.
Pozdrawiam - Czytelnik Adrian
[ALERT]1579599686491[/ALERT]