Szanowna Redakcjo,
piszę w sprawie tego, co spotkało mojego tatę w samochodzie jednej z korporacji taksówkarskich w Toruniu. Tata jest osobą starszą i schorowaną (po zawale i operacji kręgosłupa). Niestety w czasie jazdy popuścił.
Kierowca po jakimś czasie przyjechał z pretensjami, że chce kwotę 200 złotych za czyszczenie tapicerki. Dla mnie to trochę dziwną, bo za taką kwotę można wyczyścić całą tapicerkę w samochodzie, a nie jedynie siedzenie. Mój tata zaproponował kwotę 120 złotych, na co kierowca zażądał też pieniędzy za postojowe. Dyskusja trwała dość długo.
Ostatecznie stanęło na kwocie 150 złotych. Moim zdaniem kwota jest zbyt duża. Przecież różne rzeczy mogą się zdarzyć, może jechać matka z małym dzieckiem. Nie rozumiem też dlaczego kierowca zażądał pieniędzy za postój, przecież mógł przyjechać już z rachunkiem z pralni, wtedy zwróciłabym należność.
Pozdrawiam,
Czytelniczka Beata
[ALERT]1579003421974[/ALERT]