Niektórzy mieszkańcy Torunia nie szanują jedzenia, a wyrzucanie go na ulicach czy w parkach to według niektórych mieszkańców sytuacja nagminna. O rozsądek apeluje torunianka, która boi się o swojego psa i nie chce, aby jedzenie walało się po chodnikach.
Poniżej publikujemy list naszej Czytelniczki!
Droga Redakcjo!
czy moglibyście poruszyć sprawę wyrzucania jedzenia przez mieszkańców miasta w miejscach, gdzie nie powinno się tego robić? Chodzi tu zwłaszcza o kości, które niestety na spacerach cieszą się zainteresowaniem psów. Jak długo jeszcze ludzie będą myśleć, że wyrzucanie resztek jedzenia to dobry uczynek dla bezdomnych zwierząt? Przecież psy nie mogą jeść kości, a już zwłaszcza tych drobiowych i ugotowanych. Zresztą nie o kości tu się tylko rozchodzi. W okresie świątecznym wyrzucanie resztek przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Na spacerze w niewielkim lasku w okolicach skarpy mój pies dopadł nie tylko kości czy surowe mięso, ale także parówki i … pierogi! Na długo w mojej pamięci zostanie też porzucony na chodniku hot-dog. Czy to normalne pozbywać się jedzenia w ten sposób? Czy ktoś, kto wyrzuca takie rzeczy naprawdę myśli, że robi dobry uczynek czy może to po prostu niechęć do zwierząt? Mam nadzieję, że chociaż niewielka część osób po przeczytaniu tego listu, zacznie zwracać większą uwagę na to co i gdzie wyrzuca. W końcu śmietników w naszym mieście nie brakuje.
Beata
Co sądzicie o takim postępowaniu mieszkańców?
[ALERT]1578400292966[/ALERT]
gość 18:11, 07.01.2020
Zawsze możesz jako wolontariuszka zbierać te jedzenie o ile ci się nadal nie będzie podobało
Gość18:13, 07.01.2020
A gdzie pies tej pani robi kupy? Bo jak na chodnik i trawnik to mam tego dość!!!
hnmkjnmj18:23, 07.01.2020
a co ma to spalic przeciez nie wolmo rozpalac ogniska ,a. psiaka na smycz i na wybieg. psa luzem nie wolno puszczac. ps potem pisza ze spoldzielnie i miasto nie radza sobie ze szczurami
Ollaa23:08, 07.01.2020
Kto pisze, że pies biega luzem? Jedzenie wyrzuca się do śmietnika albo oddaje do jadłodajni.
Ania Anna.18:51, 07.01.2020
Mój pies nigdy nie ruszał i nie rusza jakiegoś jedzenia na spacerze.Czasami podszedł i powąchał ale zaraz odszedł. A wyrzucanie jedzenia jest problemem w całym Toruniu,nie tylko Na Skarpie. Ludzie wyrzucają przez okna dużo chleba na przykład. Potem jest duzo gołebi i mew. A potem całe parapety zas...ne. Problem całego Torunia.
Gość23:28, 07.01.2020
Jak przyjedziesz do miasta to nie zachowuj się jak burak cukrowy
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Toruń: Opłata za śmieci pójdzie w górę
Przestań gulesky ze swymi bezradnymi kundlami szastać naszymi pieniędzmi. Po prostu nie rozdawaj koorvom bandery wszystkiego za darmo i nie sponsoruj ich pobytu w Polsce czarnej dziczy to na wszystko ci wystarczy śmieciu nie bany
Dimitrov
22:05, 2025-07-18
Toruń: Opłata za śmieci pójdzie w górę
Gulewski zmienił zarzad MPO NA dwoje nieudaczniko
Ttttrrrr
18:38, 2025-07-18
Kujawsko-pomorskie: 240 mln zł na ochronę ludności
Po co nam schrony? Może zróbmy tak, jak kiedyś zrobił to król Stanisław August Poniatowski — poprosił carycę Katarzynę II o pomoc, licząc naiwnie, że obce wsparcie zapewni Polsce stabilność i rozwój. W zamian dostaliśmy rozbiory. W 1772 roku nasz kraj został podzielony między sąsiadów, a marzenie o suwerenności prysło na dziesięciolecia. Dziś historia zatacza niepokojące koło, choć w innej formie. Bo teraz też mamy dwie Polski. Jedna stoi po stronie Jarka, druga po stronie Donalda. Dwie bańki informacyjne, dwa kompletnie różne obrazy rzeczywistości. Jedni widzą zdradę i upadek, drudzy widzą odnowę i nadzieję — i odwrotnie. A pośrodku? Pośrodku ludzie, którzy chcieliby po prostu normalnie żyć, ale coraz częściej czują się jak obywatele kraju bez wspólnej tożsamości. Polak Polakowi pluje w twarz, sąsiad sąsiadowi gotów rzucić kamieniem. Zamiast wspólnoty — pogarda. Zamiast dialogu — krzyk. I to wszystko pod przykrywką wielkich słów o wolności, patriotyzmie czy moralności. A może rzeczywiście poprośmy o pomoc Władimira? Przynajmniej ktoś by raz na zawsze skończył z tym podziałem… Oczywiście, to czarny żart, ale jak inaczej komentować rzeczywistość, w której brakuje już nawet podstawowej uczciwości? Bo jak mamy wierzyć w demokrację, kiedy państwo nie potrafi poprawnie policzyć głosów dwóch kandydatów w wyborach? Gdzie tu uczciwość? Gdzie transparentność, skoro nawet wybory — fundament wolności — stają się widowiskiem pełnym niejasności, niedopowiedzeń i wątpliwości? A schrony? Po co mi one? Ja siebie nie widzę na froncie. Za jaką Polskę miałbym walczyć? Za kraj, w którym zamiast odpowiedzialności mamy bezkarność, a polityczne układy decydują o tym, kto zarabia miliony? Gdzie instruktor narciarski zostaje milionerem od maseczek, a zwykły obywatel ledwo wiąże koniec z końcem? Trudno w takim kraju o dumę. Jeszcze trudniej — o nadzieję.
Obserwator
18:32, 2025-07-18
Kujawsko-pomorskie: 240 mln zł na ochronę ludności
Schrony dla ludności cywilnej to powinny być budowane od momentu jak zaczęła się wojna w 2022 a nie dopiero teraz. Ale lepiej późno niż wcale, zamiast kupować drogi amerykański sprzęt lepiej niech remontują stare zapuszczone jeszcze z czasów PRL schrony
alexis
16:03, 2025-07-18
2 0
Warto czytać ze zrozumieniem. Autorka tekstu pisała, że chodzi z psem do lasku. Ale czy to znaczy że można wyrzucać jedzenie przez balkon albo z auta na chodnik? Przez chodnik pewnie musi dojść do mieszkania.