Publikujemy list od jednego z naszych Czytelników. Mężczyzna przesłał zdjęcia, na których widać porzuconą na moście hulajnogę, wciśniętą pomiędzy pas drogowy, a chodnik. "Tak to jest, jak do niczego się samemu nie dojdzie i nie szanuje się czyjejś własności" - pisze mężczyzna.
Miła redakcjo,
odzywam się do Was, bo krew mnie zalała, gdy zobaczyłem, co dzieje się na starym moście w Toruniu.
Codziennie wjeżdżam przez przeprawę jadąc do pracy i wracam tamtędy do domu. Są korki, wypadki, jakieś zepsute auta (tak jak np. w poniedziałek - 12 grudnia), ale to jest zupełnie normalne, zdarza się.
Ale to co zobaczyłem dziś jadąc przechodzi ludzkie pojęcie. Jakiś "dzban" postanowił wyrzucić z mostu hulajnogę miejską. Pewnie gdyby wrzucić ją do Wisły to nikt by nawet nie zauważyłem, ale on wcisnął ją pomiędzy pas drogowy, a chodnik. Trzeba być kompletnym idiotą, żeby zachowywać się w ten sposób.
Ale znając życie, to pewnie jakieś gówniarze, którym się nudziło...Tak to jest, jak do niczego się samemu nie dojdzie i nie szanuje się czyjejś własności. Przesyłam Wam zdjęcie, żebyście zobaczyli, jak to wygląda. Może jakoś oznaczcie to graficznie, bo na zdjęciu za bardzo to nie obrazuje, ale zaręczam, że tak jest...
Damian