Prezentujemy list od naszego Czytelnika dotyczący protestu egzaminatorów w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Od poniedziałku 8 sierpnia wznowiono protest i nie odbywają się egzaminy. Zdaniem mężczyzny protest uderza w zwykłych mieszkańców, on sam miał mieć dziś (09.08) egzamin, który się nie odbył.
Szanowna Redakcjo,
chciałem za Waszym pośrednictwem zwrócić się do egzaminatorów nie tylko w Toruniu, ale i całym kraju. Chodzi mi oczywiście o egzaminatorów WORD-u, którzy ponownie w ostatnich tygodniach protestują.
Protest potrzebny i konieczny, mają prawo walczyć o swoje, nikt tego nie neguje, ale czemu kosztem zwykłych ludzi?
Z postulatami egzaminatorów się zgadzam, każdy chce godnie żyć, ale muszą też zrozumieć innych. Człowiek w stresie, czeka tygodniami na egzamin, zamartwia się, wykupuje dodatkowe godziny a z dnia na dzień dowiaduje się, że egzamin odwołany bo strajk, Trochę to śmieszne, ale nam (miałem mieć egzamin 9 sierpnia) do śmiechu nie jest.
Ja wiem, że za rządów PiS każdemu żyje się źle (oprócz polityków PiS i ich rodzin), ale no można było ten protest inaczej zorganizować. Zamiast brania zwolnień lekarskich i braków egzamin można było przyjść do pracy i każdemu kursantowi bez egzaminu wypisywać pozytywny wynik egzaminu. Wtedy każdy byłby zadowolny i efekt lepszy. Zaraz by osoby na stanowiskach przystali na warunki egzaminatorów.
A tak to jest kiepsko, egzaminatorzy nie zyskali nic, kursanci źli i wygląda to jak jak wygląda. Kończąc chciałem zaznaczyć raz jeszcze, że egzaminatorom kibicuje i popieram protest, ale niech nie myślą tylko o sobie ale i o kursantach.
Pozdrawiam - Michał