Lejtnant, kanonier, starszy strzelec, młodsza przewodniczka PWK. Mają karabiny i pistolety – ewentualnie torby z medykamentami i bandażami. Przywykli do błota oraz wszechobecnego kurzu. Musztra i marszowy krok jest dla nich jak chleb powszedni.
Potrafią w kilka minut okopać się, a gdy zajdzie potrzeba – strzelać celnie z moździerza. Kim tak naprawdę są? To nie żołnierze – to rekonstruktorzy. Mieszkają, pracują i uczą się w Toruniu. Jednak każdą wolną chwilę poświęcają swojej pasji – rekonstrukcji historycznej.
Tylko czym właściwie jest ta rekonstrukcja? O co w niej chodzi?
Jak podają różne źródła, rekonstrukcja historyczna – to zbiór działań, podczas których ich uczestnicy odtwarzają w strojach historycznych wydarzenia z przeszłości. Najczęściej są to pojedyncze epizody.
Moja pierwsza inscenizacja... pamiętam ją doskonale. Pokaz był krótki, jednak wtedy dla mnie to była cała wieczność, we krwi krążyła adrenalina – mówi Arek Maliczenko (GRH Dywizjon Smok / GRH Toruń) – Dopiero wtedy zrozumiałem dlaczego inni to robią. Jak wychodzisz na pole bitwy, stajesz się kimś zupełnie innym – masz okazję przeżyć niesamowitą historię. Wtedy akurat „robiłem” za bolszewika. Obecnie odtwarzam sylwetkę żołnierza Wojska Polskiego z kampanii polskiej 1939r., a od niedawna również sylwetkę żołnierza 1 Armii Wojska Polskiego, czyli potocznie mówiąc tzw. LWP.
Dla rodziny Huzakowskich (Anna, Janek i Zbigniew) z Grupy Rekonstrukcji Historycznej REX historia jest ważnym elementem. Każdy z nich posiada po kilka rodzajów mundurów – z różnych okresów – a dodajmy, że nie są to tanie rzeczy. Określają się mianem ludzi pozytywnie zakręconych.
- Nie propagujemy żadnego z systemów, odcinamy się od polityki. Jesteśmy grupą zapaleńców, którzy chcą ze sobą spędzać czas, ale także ważnym jest dla nas mówienie prawdy i historia. To są dla nas sprawy pierwszorzędne – zaznacza Zbigniew Huzakowski, dowódca GRH REX.
- Pamiętam swoją pierwszą rekonstrukcję – dodaje Ania, córka Zbyszka, również członkini GRH REX - To jakby było wczoraj. Strasznie bałam się pirotechniki. Biegłam do rannego żołnierza, a tu ze wszystkich stron kawałki lecącej na mnie ziemi, krzyki i pełno dymu. Miałam niezłego pietra.
W historii nic nie jest czarne i białe. Nie brak w niej chwil dramatycznych, przepełnionych tragizmem danej postaci. Wśród toruńskich rekonstruktorów są również tacy, którzy zakładają mundury „tych złych”.
-Wiadomo, że czerwonoarmiści, czy pruscy żołnierze niekoniecznie dobrze się kojarzą. Do odtwarzania roli tych żołnierzy skłoniła nas właśnie historia regionu – przyznaje Janek Huzakowski – Nie przywiązujemy uwagi do poglądów politycznych. Odtwarzamy to, jak Ci żołnierze wyglądali, a nie ideologię, w którą wierzyli. Poza odtwarzaniem tych „złych”, bierzemy udział w różnych uroczystościach patriotycznych, naukowych oraz kulturalnych. Zajmujemy się badaniem historii regionu, fortyfikacji oraz poszukiwaniami śladów historii.
Zdjęcia pochodzą z prywatnych archiwów Jana, Anny i Zbigniewa Huzakowskich oraz Arka Maliczenko.
Uwielbiają brać udział w zlotach rekonstrukcyjnych lub grupowych manewrach. Stosują zasadę: „im więcej potu na ćwiczeniach – tym mniej krwi w boju”. A tak naprawdę chodzi tu o jak najwierniejsze odzwierciedlenie danej sylwetki, pokazanie małego kawałka historii – i przede wszystkim bezpieczeństwo. W czasie rekonstrukcji mają do czynienia z wybuchami, każdy krok musi być dokładnie przemyślany. Tu nie ma samowolki. Nie ma też miejsca na 'bylejakość'. Jak sami mówią: wszystko musi być koszerne!
Ania, Arek, Janek, Zbigniew... toruńscy rekonstruktorzy, którzy przemycają cząstkę historii z opasłych ksiąg do współczesnego świata. I oby więcej tak pozytywnie zakręconych osób.
4 5
TYPOWO TORUŃSKIE NAZWISKA: MALICZENKO, HUZAKOWSKI
10 1
!@#$%^&* do Schulze! znawcy heraldyki i nie tylko! ( o ile wie co to takiego ....heraldyka!?). Podziwiam tych zapaleńców, ktorzy mają wielki współudział w uroczystościach rocznicowych; m.in. 18 stycznia Błekitna Armia gen. J. Hallera wyzwala Toruń spod prusactwa, powstanie warszawskie, 15 sierpnia, 1 marca-Dzień Żołnierzy Wyklętych Niezłomnych, Marsz Rotmistrza W.Pileckiego, 11 listopada. Te grupy to moim zdaniem naturalny zalążek- sojusznik przyszłej obrony terytorialnej.
11 0
Bardzo dobrze, że coś takiego jest, ludzie mają pasję! oto chodzi
10 0
fajnie, że ktoś poruszył temat toruńskich rekomanów ;p oby więcej w temacie reko :D szpej rządzi !!!
10 0
fajnie, że ktoś poruszył temat toruńskich rekomanów ;p oby więcej w temacie reko :D szpej rządzi !!!
10 0
ja też chętnie bym pobiegał z jakimś karabinem; gdzie można się zgłosić? mam 18 lat
8 0
Zawsze można nas spotkać na fejsie jeśli ktoś chętny aby się przyłączyć
7 0
Fajna sprawa
9 0
i nawet laska biega z karabinem ;p ma niezłe maskowanie :D kiedy będzie jakies widowisko w Toruniu?
9 0
Zapraszam 30.04 na zamek Dybowski tam nas można będzie zobaczyć
7 0
a wiecie, ze 14 kwietnia - to dzień rekonstruktora? ;p
6 0
Tak zgadza się . Dziś mamy swoje święto.
6 0
znam chłopaków, kilka razy z nimi biegałem po polu ;p fajnie ze redakcja DDTorun dociera nawet do rekonstruktorów! prosimy o więcej takich tematów!
6 0
będą dalsze grupy? chętnie by się poczytało o chłopakach z innych grup!
2 1
do ??? - tzn. chcesz poczytać o sobie?
3 0
dobrze sie czyta, mozna wiecej!
4 0
tyle lat mieszkam w Toruniu, a tej grupy jeszcze nigdzie nie widziałem ;) trzeba ten tyłek ruszyć sprzed tv
3 0
jak 30.04 będziecie na dybowskim - to i do Was podejde! dacie jakis pokaz?
2 0
Tak będziemy i pokaz też będzie w wykonaniu naszych członków grupy . Zapraszam serdecznie na naszą dioramę :-)
2 0
Hm cóż za przystojniacy :-D
1 0
no i w końcu Toruń się trochę rusza historycznie ;)