Chodzi o hasła „Wolność + Sprawiedliwość + Niepodległość = Solidarność” oraz „Solidarność = Polska”. Te znajdują się na lewobrzeżu i widoczne są z peronów Dworca PKP Toruń Główny.
O ich godne upamiętnienie wnioskował Społeczny Komitet „Solidarni-Toruń pamięta".
Teraz Wojewódzki Konserwator Zabytków wszczął procedurę wpisania napisów do rejestru zabytków.
Niech ujawnią21:20, 23.05.2020
może także "bohaterstwo" tow. Jana Kopcewicza ,byłego 4-krotnego rektora Ukrywamy Mendy Komuny, który sam się chwalił swoimi kontaktami w KC PZPR, a ci niektórzy obecnie domagający tych napisów stanęli w jego obronie ,na apel tow. resortowego rektora III RP A. Tretyna, gdy był podejrzewany o współpracę z UB? 21:20, 23.05.2020
Chyba niewielu?07:53, 24.05.2020
było tutaj walczących z rządami PZPR-u, skoro wraca się nawet do napisów na murze i dorabia ich historię?? Chyba wszyscy za to pamiętają ilu było słynnych TW -donoszących nawet na swoją rodzinę,kolegów za profity na tutejszym uniwerku, np.ich pseudonimy :Casus, Pedagog, Andrzej, Krzysztof, Henryk, Dux,Orion,Kosmos,Omega,Profesor, itd? 07:53, 24.05.2020
No i jeszcze Lange08:39, 24.05.2020
Prof. Aleksander Wolszczan jeden z najwybitniejszych żyjących polskich astronomów, był przez wiele lat zarejestrowany jako tajny współpracownik kontrwywiadu PRL o pseudonimie "Lange" - donosi "Gazeta Polska". Informacje o współpracy Wolszczana z SB potwierdzają badania historyków z Uniwersytetu w Toruniu.
Według "Gazety Polskiej" Wolszczan donosił między innymi na swojego brata, który w latach 70-tych wyemigrował do Szwecji. "Lange", jak pisze tygodnik, współpracę z SB rozpoczął w 1973 roku i nigdy jej nie przerwał - została zawieszona w 1988 roku. Wolszczan za cenne informacje miał otrzymywać od SB pieniądze i prezenty.
Przeprowadzone przez zespół badania potwierdziły istnienie w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej dokumentów, wskazujących na współpracę prof. Wolszczana ze Służbą Bezpieczeństwa. Prof. Andrzej Radzimiński
Pierwsza pisemna notatka, jaką Wolszczan przekazał SB, dotyczyła jego pobytu we Włoszech. Opisywał w niej pracujących z nim naukowców. "Lange" miał też donosić na polskich naukowców pracujących w RFN, a nawet na bliskich znajomych.
Uniwersytet potwierdza
Rektor Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika Andrzej Radzimiński, którego pracownikiem jest Wolszczan, polecił zbadanie sprawy działającemu na uniwersytecie zespołowi badawczemu. "Przeprowadzone przez zespół badania potwierdziły istnienie w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej dokumentów, wskazujących na współpracę prof. Wolszczana ze Służbą Bezpieczeństwa" - napisał w oświadczeniu profesor Radzimiński. - Do czasu zakończenia prac zespołu historycznego nie należy się spodziewać żadnych decyzji personalnych związanych z osobą prof. Wolszczana - zaznaczył dr Marcin Czyżniewski, rzecznik UMK. 08:39, 24.05.2020
Anka09:51, 24.05.2020
To może zglosmy do konserwatora zabytków napis *%#)!& Też na murach jest sporo lat i nikomu nie przeszkadza. A co z napisem Michy cwel...Pol lewobrzeza ktoś obsmarowal tyle kamer i co? Strażnik przyznał na legionów? 09:51, 24.05.2020
Anka09:52, 24.05.2020
...Je....ć Elane 09:52, 24.05.2020
Sgn14:58, 24.05.2020
A napisy na murze tormięsu... Też kultow. Mięso i mydło dla narodu oraz telewizja kłamie... Też powinny zostać i być odrestaurowane... 14:58, 24.05.2020
Sven21:32, 24.05.2020
po co ? dla niektórych np. dla Trzaskowskiego takie słowo jak Niepodległość nie istnieje. Jak twierdzi wiele rzeczy jest nam niepotrzebnych bo są w Niemczech a my żyjemy na kontynencie wiecznej szczęśliwości, jedności i co ważne równości. 21:32, 24.05.2020
leo06:36, 24.05.2020
1 3
Ależ z Ciebie ciul, nudzisz się i bełkoczesz 06:36, 24.05.2020