Wyjątkowe miejsce, wyjątkowy czas. Teraz jest tu trochę inaczej

Przecież ten dworzec stał przy Dąbrowskiego blisko Uniwersyteckiej, a nie "w sąsiedztwie dworca miasto PKP".

piękne czasy

Najnowocześniejszy dworzec autobusowy w przedwojennej Polsce, jedyny z zadaszonymi peronami! a na zapleczu warsztat naprawczy też jak no owe czasy bardzo nowoczesny. Przetrwał Adolfa, Stalina, gomułkę i gierka. Niestety w tzw wolnej Polsce bezmyślnie sprzedany wraz z PKS pazernemu francuskiemu inwestorowi przez toruńskiego wojewodę-organ założycielski. Nie tylko za psi grosz, lecz także bez gwarancji modernistycznej struktury. A któż był wtedy wojewodą? ... ? to na odświeżenie pamięci!

Dzięki Bogu tego betonowego kloca zrównali z ziemią. Bród, smród, zimno i nastrój jak w katakumbach. Na szczęście obecnie mamy nowy, prywatny dworzec, który nie generuje kosztów dla finansów publicznych, jest tam czysto, widno, ciepło. Miło się tam przebywa.

Powiedzmy prawdę że budynek starego dworca autobusowego wraz z przyległym terenem "oddała" ówczesna zarządczyni komisaryczna PKS Toruń dr Anna Maria Karwowska tak bardzo hołbiona przez tzw elity Torunia. Ta pani nie zrobiła dosłownie niczego aby odwołać się od wyroku sądu...

Bubo! ty jak walniesz, to ze śmiechu można...! Za komuny niemal wszystkie dworce tak wyglądały; zimno jak w psiarni, brud. Niestety tzw IIIRP tez była dla nich macochą, gdyż poszczególne ekipy na rympał szukały niby inwestora. Dworce autobusowe poszły pierwsze na rozkurz! W kolejce czekały pkp, Tusk nie zdażył ich upłynnić.
Dworzec pks, budynek na ul. A. Mickiewicza 7, Hale Targów na Bydgoskiej, siedziba Lasów Państ., DS 1, Obiekt obecnego Urzędu Marszałkowskiego, to perełki polskiej przedwojennej architektury.
A buba sobie buboli! jak to buba.