Nastolatka miała widoczne rany na rękach, była wycofana i o 2:00 w nocy spacerowała poboczem drogi. Brzmi jak scena z horroru, a zdarzyło się w Lubiczu. Osamotnionej dziewczynie pomogła taksówkarka i jej pasażerowie.
[ALERT]1725542116247[/ALERT]
Jeżdżąc nocą na taksówce można zobaczyć wiele rzeczy, ale takiej sceny mało kto się spodziewał. We wtorek (3 sierpnia), około 2:00 nad ranem taksówkarka i jej pasażerowie przejeżdżając przez Lubicz zobaczyli spacerującą poboczem młodą dziewczynę.
Samotna dziewczyna miała najwyżej kilkanaście lat i na pierwszy rzut oka było z nią coś nie tak. Natychmiast się zatrzymali, aby pomóc nastolatce, która jak się okazało miała poranione ręce.
Nastolatka była wyraźnie wycofana i oszołomiona. Na miejsce natychmiast wezwano policję.
- Ze zgłoszenia wynikało, że osoba nieletnia z ranami zmierza w kierunku Torunia. To była 15-latka. Z uwagi na obrażenia została później przebadana przez ratowników medycznych, których wezwali na miejsce policjanci. Została przekazana ratownikom.
- przekazał nam mł. asp. Sebastian Pypczyński z KMP w Toruniu.
Dziewczyna miała uciec od swoich opiekunów i najprawdopodobniej sama zadała sobie obrażenia. Strach pomyśleć co by było, gdyby przejeżdżające taksówką osoby w porę nie zareagowały.
Renatka20:14, 06.09.2024
5 1
Dzisiejsze małolatki, wyłączyli internet na 24h albo matka kupiła chleb bo nie było bułek. Życie sens straciło wiec sie pocięła. A tak poważnie to rozmawiajcie z dzieciakami bo tragedia co dziś sie wyrabia 20:14, 06.09.2024