Tenisiści stołowi Energi Manekina Toruń przegrali niespodziewanie 1:3 w poniedziałek w Arenie Toruń z FIBRAIN G2A AZS-em Politechniką Rzeszów. To czwarta porażka z rzędu podopiecznych Kazimierza Wiszowatego.
Wiele wskazywało na to, że po zaskakującej porażce z Poltarexem Pogonią Lębork, torunianie odbudują się w meczu przed własną publicznością z ekipą z Podkarpacia. Zaczęło się jednak nieciekawie.
[ZT]7427[/ZT]
Wyraźny regres formy przezywa Cazuo Matsumoto, który w pierwszym meczu przegrał 0:3 z Chia – Hung Sunem. Do remisu doprowadził Pavel Sirucek, który po pięciosetowym pojedynku pokonał Vasily Lakeev. Niestety w kolejnych dwóch meczach górą ponownie byli przyjezdni. Porażki Kulpy i Matsumoto sprawiły, że do Politechnika mogła się cieszyć z kompletu punktów.
- Wpływ na nasze ostatnie wyniki ma na pewno słabsza forma Cazuo Matsumoto, który jest liderem zespołu – mówi Kazimierz Wiszowaty, trener Energi Manekina Toruń. - Jeśli Cazuo wygrywa, to drużyna wygrywa. W tym wszystkim brakuje może trochę szczęścia. Miejmy nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będzie już zdecydowanie lepiej.
Przypomnijmy, że była to już czwarta z rzędu porażka Energi, która w tabeli jest na dziewiątym miejscu. Kolejny mecz ligowy torunianie rozegrają dopiero 6 stycznia, natomiast już w piątek czeka ich ostatni mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów. W Arenie Toruń podejmą Borussię Dusseldorf. Początek spotkania o godzinie 18:00. Wstęp wolny.
Energa Manekin Toruń - FIBRAIN G2A AZS Politechnika Rzeszów 1:3
Cazuo Matsumoto – Chia – Hung Sun 0:3 (15:17, 9:11, 6:11)
Pavel Sirucek – Vasily Lakeev 3:2 (11:9, 8:11, 5:11, 11:6, 13:11)
Konrad Kulpa – Tomasz Lewandowski 1:3 (7:11, 8:11, 11:8, 6:11)
Cazuo Matsumoto - Vasily Lakeev 1:2 (12:10, 6:11, 10:12)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz