Mimo, że od walki torunianina Denisa Załęckiego z byłym Bokserem - Arturem Szpilką minął już ponad miesiąc wciąż bardzo głośno o tym starciu a także przyszłości wojownika z Torunia.
Przypomnijmy, sobota 17 września była smutnym dniem dla kibiców torunianina Denisa Załęckiego. Wojownik z naszego miasta walczył High League 4. “Bad Boy” ruszył bardzo agresywnie, ale "Szpila" umiejętnie unikał szaleńczych ciosów rywala.
Niestety w pewnej chwili Załęcki cofając się doznał kontuzji kolana i padł na matę. Wtedy Artur Szpilka "dokończył" rywala dla formalności i oficjalnie wygrał ten pojedynek w pierwszej rundzie.
[ANKIETA]547[/ANKIETA]
- Wrócę po nowym roku. Do grudnia muszę wyleczyć kontuzję. Robię siłownię, trochę przytyję sobie, nogę obuduję mięśniowo. No i, ku*wa, w lutym, marcu wjeżdżam na pełnej ku*wie, rozpie*dolić kogoś.
– powiedział w wywiadzie z MMA.PL Denis Załęcki
Teraz Denis Załęcki na swoim Instagramie odpowiadał na pytania fanów. Odniósł się do ostatniej wypowiedzi Kasjusza Życińskiego. Przypomnijmy, co o torunianie powiedział ten zawodnik.
- Teraz największy twój kolega/przyjaciel, to pe**s. Pes The War, pe**is który się nawstrzykał i wielki zawodnik. Co on powiedział, p**is ostatnio? ”Tańcula żaden zawodnik”, tylko on wygrał chociaż coś. Możliwe, że Jacek nie jest wielkim rywalem, ale on wygrał, a nie jak Ty pis wszystko przegrywasz. I Boxdel teraz przykleił się do p**isa i tam innych. Wszyscy wkupieni myślą, że będą atakować Don Kasjo. Zapraszam, ja się nie boję. Cieszę się, że jestem sam w tym zj**nym dzi**karskim show biznesie, a nie takimi pomyjami jak wy
- powiedział "Don Kasjo"
Na te słowa zareagował "Bad Boy".
- Ta zniewaga krwi wymaga. Ulica zweryfikuje
- napisał Denis Załęcki
Czy czekacie na walkę tych zawodników?