Zamknij

Sromotna porażka Twardych Pierników. "Z taką obroną ciężko jest coś ugrać"

 08:07, 23.09.2023 . Aktualizacja: 08:30, 23.09.2023
Skomentuj Archiwum DDToruń. Fot. Agnieszka Bielecka Archiwum DDToruń. Fot. Agnieszka Bielecka

Za nami pierwszy mecz Orlen Basket Ligi. Kibice i zawodnicy pokładali spore nadzieje, ale skończyło się czkawką Torunianie zdecydowanie przegrali z ekipą z Lublina. 

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

W miniony piątek (22 września) Twarde Pierniki zainaugurowały kolejny sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej. Podopieczni Srdjana Suboticia do meczu podchodzili ze sporymi nadziejami. Zespół został przebudowany, co miało wpłynąć na to, że ekipa z grodu Kopernika nie będzie musiała, tak jak w poprzednich rozgrywkach, bić się o pozostanie w lidze.

Początek spotkania był wyrównany. Przy stanie 9:9 do głosu zaczęli dochodzić jednak gospodarze, którzy po pierwszej kwarcie prowadzili 23:18, a po drugiej już 56: 40.

Po zmianie stron nadal świetnie prezentował się zespół z Lublina, a prym wiódł przede wszystkim Liam O’reilly, który nie dość, że trafiał z trudnych pozycji, to jeszcze świetnie podawał. M.in. jego zasługą była 17-punktowa różnica po trzeciej kwarcie .Ostatecznie torunianie przegrali 102:85.

 - Dostaliśmy dzisiaj lekcję koszykówki od drużyny z Lublina. Z taką obroną ciężko jest coś ugrać. 102 punkty i dużo otwartych pozycji mial zespół gospodarzy. Ale to pierwszy mecz, dostaliśmy informacje nad czym musimy pracować. Trenujemy dalej i szykujemy się do kolejnego meczu

- powiedział na pomeczowej konferencji Bartosz Diduszko.

- Mieli 50% skuteczności z dystansu, ale sami daliśmy im tą pewność od początku spotkania. Potem ich decyzje w trakcie meczu były też lepsze. Bardzo ciężko wygrać mecz na wyjeździe tracąc 102 punkty i mając 16 strat, to praktycznie niemożliwe

- podsumował trener Srdjan Subotić.

Na pochwałę zasługuje jednak dobra gra weteranów: Bartosza Diduszko i Aarona Cela, oraz znakomita skuteczność z dystansu Trey’a Diggsa (6/13, 46%), który mecz zakończył z 18 punktami.  Kolejny mecz torunianie rozegrają we własnej hali z Enea Zastal BC Zielona Góra. Spotkanie zaplanowano na 29 września.

Polski Cukier Start Lublin - Arriva Twarde Pierniki Toruń 102:85 (23:18 | 33:26 | 24:19 | 22:22)

Polski Cukier Start Lublin: Liam O’Reilly 23, Jabril Durham 22, Tomislav Gabrić 15, Barett Benson 14, Michał Krasuski 12, Trey Wade 7, Mateusz Dziemba 5, Filip Put 4, Bartłomiej Pelczar 0, Wiktor Kępka 0

Arriva Twarde Pierniki Toruń: Trey Diggs 18, Aaron Cel 16, Goran Filipović 14, Bartosz Diduszko 11, Gligorije Rakocević 10, Arik Smith 8, Wojciech Tomaszewski 4, Aljaz Kunc 4, Paweł Sowiński 0, Wit Szymański 0.

Zobacz także:

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

AskaAska

1 0

Bez komentarza 11:22, 23.09.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%