Zamknij

Damian zaprasza na mecze do Płocka. ?Nadszedł czas na ekstraklasę?

18:32, 05.07.2017 MM
Skomentuj Fot. Wisła Płock Fot. Wisła Płock

Rozmowa z Damianem Rasakiem, 21 – letnim wychowankiem Elany Toruń, który od sezonu 2017/2018 będzie bronił barw Wisły Płock. 

Jak to się stało, że trafiłeś do Wisły Płock?

Od dłuższego czasu wiedziałem o zainteresowaniu działaczy Wisły Płock. Wiem, że na mecze Miedzi Legnica przyjeżdżali skauci oraz członkowie sztabu szkoleniowego. Mój menadżer podjął rozmowy, które szczęśliwie się zakończyły. Na pewno nie były one łatwe. Miałem jeszcze ważny kontrakt w Legnicy. Koniec końców wszystko fajnie udało się spiąć. Z Wisłą Płock związałem się trzyletnim kontraktem. Przede mną teraz ciężka praca. Mam nadzieję, że ten transfer wyjdzie na dobre mi, jak i klubowi. 

Liga tuż tuż. Jak wyglądają w tej chwili wasze przygotowania?

Wróciliśmy w sobotę z obozu, następnie mieliśmy dwa dni wolnego. Od wtorku wróciliśmy do treningów z piłką. Za nieco ponad tydzień rusza ekstraklasa. Rozpoczynamy od spotkania z Lechią Gdańsk. Przygotowujemy się już stricte pod ten mecz. 

Nie obawiasz się przeskoku z pierwszej ligi do ekstraklasy? Wierzysz, że sobie poradzisz i wywalczysz miejsce w podstawowej jedenastce „Nafciarzy”?

Podchodzę do tego spokojnie. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jestem już w pierwszej lidze, tylko w ekstraklasie. Po rozmowach ze sztabem szkoleniowym i klubowymi włodarzami, jestem optymistycznie nastawiony, co do mojej roli w zespole. Znam swoje umiejętności i głęboko wierzę w to, że wywalczę sobie skład. Mamy fajną drużynę i na pewno byłoby miło, gdybym był częścią tego zespołu w podstawowej wersji. Na razie zachowuję spokój. Czas jednak na ekstraklasę już nadszedł. 

Ostatni sezon w Miedzi Legnica był znakomity w twoim wykonaniu. Byłeś jednym z kluczowych graczy tej drużyny. 

O klubie z Legnicy mogę wypowiadać się w samych superlatywach. Klub podał mi rękę, gdy miałem pewne problemy we Włoszech w końcowych miesiącach. Od początku, trener dał mi szansę gry. Ostatni sezon był najlepszy w moim wykonaniu odkąd gram w piłkę. Udało się kilka bramek strzelić, występy od pierwszej do ostatniej minuty, a do tego regularne powołania do młodzieżowej reprezentacji. 

Jesteś wychowankiem Elany Toruń. Przybliż naszym Czytelnikom dotychczasowy przebieg twojej kariery?

W wieku 8 lat trafiłem do Elany Toruń, gdzie przeszedłem przez wszystkie kategorie wiekowe. W wieku 16 lat zadebiutowałem w pierwszym zespole. Rozegrałem kilkadziesiąt spotkań na drugoligowym szczeblu. Następnie otrzymałem powołanie do kadry narodowej na turniej w La Mandze, gdzie dobrze wypadłem. Zainteresowali się mną skauci z Chievo Werona. Postanowiłem wyjechać. Stwierdziłem wspólnie z rodziną, że to dobry krok w moim dalszym rozwoju. We Włoszech spędziłem dwa lata, najpierw w Chievo później w FC Bari. Trenowałem regularnie z pierwszym zespołem, do którego nie udało mi się przebić. Pozostawała gra w drugiej drużynie  w Primaverze. Z Chievo udało się wygrać te rozgrywki, natomiast z FC Bari byliśmy w pierwszej ósemce. Kolejno grałem w Serie C w drużynie SEF Torres 1903. Klub był jednak wmieszany w aferę korupcyjną i zostaliśmy zdegradowani do Serie D. Powiedziałem menadżerowi, że chce odejść i wrócić do Polski. 

Zadomowiłeś się już w Płocku?

Od środy zaczynam wynajmować mieszkanie, bo do tej pory mieszkałem w hotelu (śmiech). Cieszę się, że jest to Płock, bo będę miał znacznie bliżej do domu. Miało też to duży wpływ na moją decyzję. Liczę, że na meczach Wisły w Płocku będzie się pojawiać spora delegacja znajomych z Torunia. 

(MM)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%