Zamknij
Ważne

Tak rodzi się historia. PRES Toruń w finale PGE Ekstraligi

Daniel Wiśniewski Daniel Wiśniewski 21:10, 07.09.2025 Aktualizacja: 21:20, 07.09.2025

To był mecz pełen dramaturgii i emocji. Choć Toruń przegrał we Wrocławiu, to i tak melduje się w wielkim finale PGE Ekstraligi.

Kibice w Toruniu czekali na ten moment od 2016 roku. PRES Grupa Deweloperska Toruń po zaciętym rewanżu z Betard Spartą Wrocław zameldowała się w wielkim finale PGE Ekstraligi. Choć spotkanie zakończyło się wynikiem 47:43 dla gospodarzy, to w dwumeczu lepsi okazali się torunianie. Zadecydowała przewaga wywalczona na Motoarenie, która dała Aniołom przepustkę do starcia o złoto.

Awans okupiony walką

Zespół Piotra Barona jechał we Wrocławiu ze świadomością, że 14-punktowa zaliczka to kapitał, ale też ogromna odpowiedzialność. Od początku meczu było jasne, że Sparta tanio skóry nie sprzeda. Emocje sięgnęły zenitu, a kibice do ostatniego biegu nie mogli być pewni awansu.

Najwięcej punktów dla torunian przywieźli liderzy – Patryk Dudek, Emil Sajfutdinow oraz Mikkel Michelsen. To właśnie ich jazda, połączona z walecznością całej drużyny, sprawiła, że marzenie o finale stało się faktem.

[ZT]71102[/ZT]

Przebieg spotkania

Od pierwszego biegu wiadomo było, że emocji nie zabraknie. Patryk Dudek kapitalnie otworzył spotkanie, pewnie wygrywając inauguracyjny wyścig. W kolejnych gonitwach torunianie i wrocławianie wymieniali się ciosami.

W trzecim biegu duet Sajfutdinow–Lambert miał szansę na podwójne prowadzenie, ale Artiom Łaguta pokazał ogromną szybkość i uratował dwa punkty dla Sparty. Kibice żyli też fenomenalnym biegiem dziewiątym, w którym Dudek i Lambert przywieźli 5:1, dając torunianom chwilowe poczucie, że finał jest już na wyciągnięcie ręki.

Nie brakowało jednak trudnych momentów. W 11. biegu Michelsen został przyblokowany i nie zdobył punktów, a wrocławianie odrobili część strat. Gospodarze złapali wiatr w żagle i zbliżyli się do granicy, która dawała im jeszcze nadzieję na odwrócenie losów dwumeczu.

Decydujący okazał się bieg 14. – Michelsen i Dudek wygrali podwójnie z Janowskim i Kowalskim, pieczętując awans do finału. W ostatniej gonitwie dnia Dudek przypieczętował swój świetny występ, wygrywając z dużą przewagą.

[ZT]71101[/ZT]

Wynik meczu nie zmienia faktu – finał jest nasz!

Spotkanie zakończyło się wygraną Betard Sparty Wrocław 47:43, ale to PRES Grupa Deweloperska Toruń mogła cieszyć się z awansu. Łączny wynik dwumeczu przesądził, że Anioły po raz pierwszy od 2016 roku zameldowały się w finale PGE Ekstraligi.

Historyczny moment dla Torunia

Awans do finału to wielki sukces całej drużyny i sygnał dla kibiców, że toruński żużel znów jest na samym szczycie. Przed Aniołami ostatni krok – walka o tytuł mistrza Polski.

Finałowe emocje dopiero przed nami, ale już dziś wiadomo jedno – PRES Grupa Deweloperska Toruń znów jest tam, gdzie jego miejsce.

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%