W zakończonych w niedzielę mistrzostwach Polski seniorów w tenisie stołowym, ze znakomitej strony zaprezentowali się zawodnicy Energi Manekina Toruń. Konrad Kulpa i Jakub Dyjas zakończyli zawody ze złotymi krążkami. Świetnie wypadł również Tomasz Kotowski.
W grze indywidualnej najlepiej poszło najmniej doświadczonemu Tomaszowi Kotowskiemu, który dotarł aż do ćwierćfinału, nieznacznie ulegając 2:4 Danielowi Górakowi. Swoją przygodę na 1/4 finału zakończył także Jakub Dyjas, który musiał uznać wyższość Patryka Chojnowskiego (2:4). Niezbyt dobrze wypadł natomiast wicemistrz Polski z zeszłego sezonu – Konrad Kulpa. On przegrał w drugiej rundzie z Bogusławem Koszykiem.
- Tomek spisał się bardzo dobrze. Miał nawet szansą doprowadzić do siódmego seta w meczu z Danielem Górakiem, ale niewiele zabrakło – mówi Grzegorz Adamiak, trener Energi Manekina Toruń. - Trzeba go jednak pochwalić, widać u niego duży potencjał i w przyszłości będzie walczył o medale.
Niepowodzenie w grze indywidualnej, panowie odbili sobie w grze mieszanej i deblu. Konrad Klupa w parze z Natalią Bajor (KU AZS Wrocław) pokonali w finale 3:2 Magdalenę Sikorską i Jakuba Perka. Z kolei Jakub Dyjas w parze z Danielem Górakiem (Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki) nie mieli konkurencji w deblu, pokonując w decydującym meczu 3:1 Roberta Florasa i Daniela Bąka.
- Jakub i Daniel to doświadczona para na arenie międzynarodowej. Byli faworytami i nie zawiedli, choć mieli w tym turnieju również ciężkie momenty, między innymi w finale, w którym prowadzili 2:0, ale przeciwnicy nie poddawali się – relacjonuje Grzegorz Adamiak. - Z kolei Konrad po raz pierwszy grał z Natalią. Ten mikst był stworzony specjalnie na te mistrzostwa. Z rundy na rundę szło im coraz lepiej. Podsumowując, dwa złote medale należy uznać za wielki sukces.
(Facebook/ KST Energa-Menekin Toruń)
Przypomnijmy, że tenisiści Energi Manekina Toruń do rywalizacji ligowej powrócą w kwietniu. Z godnie z terminarzem, 19 marca, podejmą w Arenie Toruń AZS Politechnikę Rzeszów. Prawdopodobnie jeszcze przed tym meczem, przed własną publicznością, zmierzą się w zaległym pojedynku z Olimpią Unią Grudziądz.
0 0
Brawo Konrad