Pod pomnikiem Mikołaja Kopernika na starówce siedziały dwie pijane kobiety. Na miejscu musiała pojawić się karetka.
[ALERT]1697018431903[/ALERT]
Do niecodziennego zdarzenia doszło 5 października w nocy. Około godz. 22.30 do patrolu straży miejskiej podszedł zaniepokojony mężczyzna, który poinformował funkcjonariuszy o dwóch kobietach znajdujących się na Rynku Staromiejskim w widocznym stanie upojenia alkoholowego. Strażnicy udali się na wskazane miejsce, aby ocenić sytuację i, jeśli to konieczne, podjąć odpowiednie kroki.
- Kobiety siedziały pod pomnikiem Kopernika. Czuć było od nich silną woń alkoholu
- mówi Jarosław Paralusz, rzecznik prasowy straży miejskiej w Toruniu.
Jedna z pań, która była widocznie w złym stanie, nie była w stanie samodzielnie chodzić ani wysławiać się. Okazało się, że to 17-letnia dziewczyna. Strażnicy zdecydowali się więc na wezwanie pomocy medycznej, przede wszystkim ze względu na ryzyko zatrucia alkoholem, które w przypadku młodej osoby może być szczególnie niebezpieczne.
- Decyzją lekarza nastolatka została zabrana do szpitala dziecięcego na dalsze badania - dodaje rzecznik służb.
Ten incydent jest przestrogą dla młodych ludzi i ich opiekunów. Nadmierna konsumpcja alkoholu, zwłaszcza w młodym wieku, niesie ze sobą wiele ryzyk zdrowotnych i społecznych.
Kolejna zmiana na newralgicznym skrzyżowaniu
Kak wskazuje praktyka polskim kierowcom nie przeszkadzają nawet najlepiej zaprojektowane i zbudowane drogi i skrzyżowania w tym, żeby powodować wypadki. To nie skrzyżowania są newralgiczne, tylko kierowcy.
też kierowca
17:53, 2025-07-04
Strach w toruńskiej gastronomii. Nigdy nie było tak źle
co za dziadowski dziennikarstwo - byle łeb popełnia wysryw na platformie dla atencjuszy- kretynów, a już szmatławe ddt wtóruje mu w trzepaniu kuca
zamknąć was!
16:35, 2025-07-04
Strach w toruńskiej gastronomii. Nigdy nie było tak źle
W Polsce coraz częściej można odnieść wrażenie, że osoby o innym kolorze skóry traktowane są z góry jako zagrożenie, zanim jeszcze cokolwiek zrobią. Stereotypy i uprzedzenia wciąż mają się dobrze, a narracja oparta na strachu często zastępuje rozsądek i empatię. Tymczasem, gdy sprawcą przestępstwa jest etniczny Polak, zwłaszcza jeśli nie wpisuje się w medialny obraz „innego”, sytuacja bywa traktowana znacznie łagodniej — zarówno przez opinię publiczną, jak i niekiedy przez organy ścigania czy media. W takich przypadkach szybko pojawia się próba usprawiedliwiania: że to był „wypadek”, że „nie chciał”, że „był pod wpływem emocji”. Warto postawić pytania, które nie dają spokoju: Ile warte było życie Klaudii, brutalnie odebrane bez żadnego powodu? Jak wyceniono życie małżeństwa, które zostało potrącone na przejściu dla pieszych w Nowy Rok przez taksówkarza kilka lat temu? Czy ich tragedie były nagłaśniane i traktowane z równym oburzeniem, jak te, w których sprawcą jest osoba o innym pochodzeniu? Dopóki nie zaczniemy traktować wszystkich obywateli — bez względu na kolor skóry, pochodzenie czy wyznanie — z równą miarą, nie możemy mówić o sprawiedliwości. Każde życie ma taką samą wartość. Tolerowanie przemocy w jednej grupie i demonizowanie innej prowadzi tylko do pogłębiania podziałów i niesprawiedliwości społecznej.
Obserwator
16:13, 2025-07-04
Toruń | Co się działo w pod komendą policji?
Wow k.......wow
AskaTorunKujPom
14:58, 2025-07-04
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz