Atak maczetą w regionie. Ofiara nie chce zgłaszać napaści

Brutalny atak na bulwarach we Włocławku. Młody mężczyzna został raniony maczetą. Sprawcy zbiegli, a śledztwo trwa.

Atak na oczach świadków

W niedzielę, 13 lipca, około godziny 17:00 na bulwarach we Włocławku doszło do groźnego zdarzenia. Do grupy osób przebywających w pobliżu miejsca do grillowania podeszło dwóch młodych mężczyzn.

Jeden z nich zaatakował 21-latka, używając ostrego narzędzia – prawdopodobnie maczety lub noża.

 Jeden z mężczyzn za pomocą ostrego narzędzia ranił w ramię 21-latka

- poinformował mł. asp. Tomasz Tomaszewski z KMP we Włocławku.

Na miejsce wezwano służby ratunkowe. Gdy patrol policji dotarł na bulwary, rannemu była już udzielana pomoc przez zespół ratownictwa medycznego. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala, gdzie ustalono, że doznał obrażeń zakwalifikowanych jako powyżej siedmiu dni.

Ofiara milczy, ale śledztwo trwa

Zarówno poszkodowany, jak i jego towarzysz, z którym przebywał na miejscu, twierdzili, że nie znają sprawców. Co więcej – nie chcieli składać zawiadomienia.

Z uwagi na charakter obrażeń, sprawa została jednak wszczęta z urzędu.

Postępowanie prowadzone jest w kierunku przestępstwa dotyczącego uszczerbku na zdrowiu. Policjanci zbierają materiał dowodowy. 

Napastnicy uciekli

Z relacji jednego ze świadków wynika, że po ataku napastnicy oddalili się z miejsca, ale po chwili wrócili. Następnie opuścili bulwary, kierując się w stronę ulicy Ogniowej. Jeden z mężczyzn miał rude włosy i był ubrany w niebieską koszulkę.

Pomimo podjętych działań, sprawców nie udało się odnaleźć. Na ten moment napastnicy nie zostali zidentyfikowani.