W środowy wieczór doszło do dwóch niebezpiecznych zdarzeń na autostradzie A1 w powiecie włocławskim. Jeden samochód dachował, drugi stanął w ogniu. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Do pierwszego ze zdarzeń doszło w środę (16 lipca) około godziny 19:30 w miejscowości Szewo. Jak przekazują strażacy, samochód osobowy marki Ford wypadł z jezdni i dachował.
Na czas prowadzenia działań ratowniczych jeden pas ruchu w kierunku Łodzi był czasowo zablokowany
– poinformował bryg. Mariusz Bladoszewski, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP we Włocławku.
Na miejscu pracowały jednostki PSP Włocławek oraz OSP, a także pozostałe służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo na drogach.
Fot. PSP Włocławek
Drugie niebezpieczne zdarzenie miało miejsce zaledwie dwie godziny później, około 21:30, na wysokości miejscowości Antoniewo. Tam doszło do pożaru samochodu osobowego marki Jaguar.
– Na czas prowadzenia działań gaśniczych autostrada w kierunku Gdańska została całkowicie zablokowana – przekazuje bryg. Mariusz Bladoszewski z PSP Włocławek.
Ogień został szybko opanowany, a działania zakończono bez konieczności hospitalizacji uczestników. Żadna z osób obecnych w pojeździe nie odniosła obrażeń.
Fot. PSP Włocławek