Zamknij
Ważne

Dramat w regionie. Pies pogryzł dziecko i ojca – zginął od policyjnej kuli

14:24, 15.07.2025 Aktualizacja: 22:17, 15.07.2025
Skomentuj Fot. depositphotos.com Fot. depositphotos.com

Zaatakował dziecko i rzucił się na ojca. Dramatyczna interwencja na Bojańczyka – padły strzały!

Rodzinne popołudnie zamieniło się w koszmar. W jednym z mieszkań przy ul. Bojańczyka we Włocławku agresywny pies zaatakował 3-letnie dziecko i jego ojca. Policjanci nie mieli wyboru.

W niedzielę, 13 lipca, około godziny 16:00 służby ratunkowe zostały wezwane do jednego z mieszkań przy ul. Bojańczyka we Włocławku. Zgłoszenie brzmiało dramatycznie – agresywny pies miał zaatakować małe dziecko.

Zgłaszającą była matka dziecka, która w panice próbowała zapanować nad sytuacją. Jak twierdziła, nie wiedziała, dlaczego jej zwierzę nagle stało się nieobliczalne. Pies, którego właścicielem był jej mąż, rzucił się na jej 3-letnie dziecko – na szczęście obrażenia okazały się niegroźne, choć wymagały hospitalizacji.

Ojciec próbował opanować psa. Skończyło się dramatem

Ojciec dziecka próbował odciągnąć zwierzę, ale wtedy to on stał się celem ataku. Według wstępnych informacji pies dotkliwie pogryzł mężczyznę – prawdopodobnie doszło do poważnego urazu ręki. Oboje – dziecko i jego ojciec – trafili do szpitala.

Pies nie reagował na taser. Padły strzały

Na miejsce przyjechał patrol policji. Jeden z funkcjonariuszy próbował najpierw obezwładnić psa paralizatorem, jednak nie przyniosło to skutku. Zwierzę – jak ustaliliśmy, było silnie pobudzone i wciąż stanowiło realne zagrożenie.

Funkcjonariusz był zmuszony użyć broni służbowej. Pies został zastrzelony w mieszkaniu rodziny. 

Zwierzę wcześniej nie przejawiało agresji. Sekcja zwłok wykazała, że powodem jego zachowania mógł być udar od przebywania na słońcu. 

Podwójny dramat

Dla rodziny to podwójna tragedia – zostali zaatakowani przez psa, który był z nimi od 12 lat i dotąd nie dawał żadnych sygnałów niebezpieczeństwa. To ogromny dramat także dla właściciela, który chcąc ratować swoje dziecko, znalazł się w sytuacji bez wyjścia. Jak wskazują specjaliści, zwierzę doznało udaru cieplnego i w tamtej chwili nie kontrolowało swojego zachowania.

(red. )
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%