Szokujące doniesienia z Torunia!? Do naszej redakcji wpłynął list od kobiety, która była światkiem brutalnego ataku w samym sercu starówki. Dwaj "napastnicy" okazali się być policjantami. Co naprawdę zaszło na Szerokiej?
[ALERT]1727854888887[/ALERT]
Dwóch policjantów miało brutalnie pobić mężczyznę na starówce w Toruniu. Gdy świadkowie zdarzenia ruszyli by pomóc rannemu, ci potraktowali ich gazem. Ten niepokojący opis wydarzeń przekazała nam kobieta, która była świadkiem całego zajścia.
"Proszę o wyjaśnienie sprawy brutalnego pobicia chłopaka przez policję w sobotę (28.09) około godziny 22:00 w Toruniu na ulicy Szerokiej. Dwóch facetów w kominiarkach zaatakowało przechodzącego chłopaka.
Najpierw razili go paralizatorem, a następnie jeden kopnął chłopaka w nogę. Gdy ten się przewrócił i leciała mu krew z głowy dalej razili go prądem. Chłopak leżał na chodniku ze złamana nogą i rozciętą głową, a oni dalej razili go prądem.
Gdy ludzie zaczęli pomagać chłopakowi, ci pokazali dopiero legitymacje cały czas zasłaniali twarz kominiarkami. Byli bardzo brutalni, pryskali przechodniów gazem. Pewnie byli naćpani bo w Toruniu to norma."
- przekazuje zaniepokojona mieszkanka Torunia.
Biorąc pod uwagę słowa kobiety skontaktowaliśmy się z toruńską policją, aby dowiedzieć się, co naprawdę zaszło w sobotnią noc. Odpowiedzi w sprawie udzieliła Oficer Prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Toruniu asp. Dominika Bocian.
Jak udało się nam ustalić, funkcjonariusze rzeczywiście interweniowali tej nocy, jednak policjantka przedstawiła sprawę w zupełnie innym świetle. Mężczyzna, którego policja usiłowała aresztować, jest oskarżony o przestępczość narkotykową.
"W dniu 28 września policjanci podjęli na ulicy Szerokiej interwencję wobec 35-letniego mężczyzny, podejrzewanego o posiadanie narkotyków. Nieumundurowani funkcjonariusze wylegitymowali się, wówczas mężczyzna wyrzucił pakunek z zakazaną substancją, a następnie próbował schować się za grupą agresywnie zachowujących się osób, którym policjanci także okazali swoje legitymacje.
Po chwili 35-latek podjął próbę ucieczki, nie reagował także polecenia wydawane przez policjantów. Wobec takiego zachowania, jeden z funkcjonariuszy użył tasera, w wyniku czego mężczyzna się przewrócił. Zatrzymywany szarpał się, uniemożliwiał założenie kajdanek. Policjant ponownie użył wobec niego tasera. Dopiero to uspokoiło zatrzymywanego i wówczas założono mu kajdanki.
W tracie zatrzymania policyjne czynności nadal próbowała utrudniać grupa agresywnie zachowujących się osób, które nie wykonywały poleceń, w związku z czym policjanci użyli gazu, by zadbać o prawidłowy przebieg interwencji. Mężczyźnie udzielono także pomocy przez wezwanych na miejsce ratowników medycznych.
W sprawie został zabezpieczony monitoring miejski."
- relacjonuje asp. Dominika Bocian.
Aska26667320:23, 02.10.2024
Bez *%#)!& tłumaczenia.
W USA się policja nie pier.........z przestępcami.
Za lep i do celi. 20:23, 02.10.2024
Sobie sobie 22:44, 02.10.2024
Jak zwykle policja jest bez karna czy za żądu PIS czy PO ale nie stety to jest polska nigdy sprawiedliwości nie ma i nie będzie i trzeba o tym głośno mówić i się nie bać 22:44, 02.10.2024
nigdy02:39, 03.10.2024
No a oni potem szacunku ŻĄDAJĄ... za służbę.. elegancko MO 02:39, 03.10.2024
Realista08:36, 03.10.2024
Na pewno był zupełnie niewinny aniołek niemalże , a policjanci byli be ,be ....totalna paranoja ! 08:36, 03.10.2024
edek09:45, 03.10.2024
Cierpliwości, wcześniej czy później ty też zostaniesz tak potraktowany i zobaczysz jak ci się od razu pogląd zmieni... 09:45, 03.10.2024
Niebać09:07, 03.10.2024
W eFrancji jak leją żółte kamizelki to jest ok, w Niemczech jak na ME postrzelono kolesia przed stadionem to też ok. W Polsce na marszach "lewica" pluła w twarz chłopakom w mundurach i wyzywała. Policja - brawo. Nie cackać się z chołotą. Dialog to sobie prowadzi nasz sołtys, a wy musicie działać ostro !!! 09:07, 03.10.2024
My12:56, 03.10.2024
Totalne bzdury.Ludzie sie lituja nad bandytami filmuja policjantow jak chca interweniowac a nie wiedza nalrawde o co chodzi .pracuje wieczorami na starówce i bardzo dobrze wiem jak sie ludzie zschowuja .Totalna samowola brak szacunku i agresja jak nigdy dotąd Dlatego nie osadzajcie policjantów. To ich praca ale musza tez o wlasnym zyciu myslec .oni tez chca wrocic dodomu po pracy a nie rzadko to oni muszą się bronic przed grupą wyrostkow albo obroncami ucisnionych 12:56, 03.10.2024
edek14:38, 03.10.2024
Tak, napisałeś totalne bzdury funkcjonariuszu.
Dwóch zamaskowanych osobników napada chłopaka w miejscu publicznym...
Przechodnie próbują chłopaka bronić przekonani, że to bandycki napad (i taki był)...a rzeczniczka policji nazywa ich "grupą agresywnych".
Dopiero jak zamaskowani napastnicy poczuli zagrożenie od przypadkowych świadków tego napadu wyciągają legitymacje policyjne...
Dlaczego zamaskowani "policjanci" użyli przemocy (pobicia, rażenia prądem), a nie wezwali wsparcia mundurowych, przecież zwykle w podobnych przypadkach tak się robi?
Kit wciskajcie funkcjonariuszu inteligentnym inaczej jak wasi policjanci, bo dla każdego normalnego człowieka dziś policja w Polsce bardziej przypomina wynajętych bandziorów niż strożów prawa... 14:38, 03.10.2024
Nie bać ich15:40, 03.10.2024
Jak znam życie to rzecznik prasowa ustaliła wersje z instancją wyższą i jest ok 15:40, 03.10.2024
Stasiek16:33, 03.10.2024
"... od kobiety, która była światkiem...". Redakcja dzielnie i wytrwale utrzymuje poziom ortografii. Brawo! 16:33, 03.10.2024
My17:54, 03.10.2024
Widzialam to na wlasne oczy a nie robie z du...geby.Podjechalo 4 radiowozy bo wariat szalal 17:54, 03.10.2024
Pies narkoman06:51, 04.10.2024
Po Gębach bylo widac ze to tych dwoch Przecież oni chcieli to mu zabrac i sami by tego urzyli albo by sprzedali dalej znam te numery później komendant wysyła takich na emeryturę pewnie tym razem ujdzie im to płazem 06:51, 04.10.2024
Sobie sobie 22:47, 02.10.2024
3 13
A znasz tego chłopaczyna że aż tak oczerniasz jestem ciekawy jak by ciebie taka akcja się przydarzyła i co byś w tedy zrobiła 22:47, 02.10.2024
edek09:40, 03.10.2024
4 8
A w Polsce "się policja nie pier...." ze zwykłymi spokojnymi i praworządnymi obywatelami, zwłaszcza słabszymi, na których sobie robi napady i polowania, a boi się lub czasem współpracuje z przestępcami...co można było nie raz zobaczyć, zwłaszcza na modelowych "występach" publicznych policji przy Marszu Niepodległości, albo niedawno przy protestach rolników w Warszawie...Bandyckie napady policji na pojedynczych obywateli są ukrywane i tuszowane i z reguły poza zastraszaną ofiarą i oprawcami opinia publiczna o nich nie wie.
Tu mieli pecha, bo widzieli ich przechodnie. 09:40, 03.10.2024