Prezentujemy list naszej Czytelniczki dotyczący sytuacji w autobusie MZK. Chodzi o kobietę, która miała szarpać swoje dzieci i wdać się w dyskusję z innym pasażerem.
Dzień dobry,
jechałam dziś autobusem MZK 31 około 10:00.
Wsiadła Pani możliwe że mama albo ciocia, raczej nie babcia z dwójka maluchów około 4-6 lat
Dzieci rozrabiały zwłaszcza jedno, nie słuchało tej Pani, latało po autobusie zamiast siedzieć. Pani podnosiła głos, wręcz darła się żeby to dziecko usiadło, szarpała je.
W pewnej chwili jeden pan chcąc załagodzić sytuacje powiedział do chłopca miło z żartem „siadaj bo Cię zabiorę ze sobą” i się zaczęła awantura „co mi Pan dzieci straszy, jak Pan śmie?”
Przecież facet nic złego nie zrobił, jak się nie potrafi wychowywać dzieci trzyma się je na smyczy, albo siedzi z nimi w domu a nie wprowadza nerwowa atmosferę w autobusie. Tutaj wyraźnie widać ze dzieci dla 500 + i mamy patologie!
Pozdrawiam
Masz dla nas temat? Napisz.
[ALERT]1626018887547[/ALERT]
Lola18:52, 11.07.2021
a Pisowskie mordy jeszcze tą patolę rozbestwiają 18:52, 11.07.2021
Użytkownik22:00, 11.07.2021
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
:*22:43, 11.07.2021
Panie tutaj Polska, tutaj się nie promuje skrajnych nacjonalistów z wyrokami. 22:43, 11.07.2021
Piotrek15:19, 12.07.2021
Po 1: w autobusie nie drą mordy tylko dzieci, również dorośli ( np. rozmawiając przez telefon) albo starsze ( zazwyczaj pijane ) osoby.
Po 2: Dlaczego patologią muszą być "prawacy"? Po co wymyślacie jakieś historyjki z 500+, znam wiele takich rodzin, które miały dzieci przed 500+ i co? To wtedy to są dzieci Tuska i Amber Gold, rodzice wku*wieni, bo przej*bali całe pieniądze w Amber Gold i drą się na dzieci, by odreagować.
Też potrafię wymyślać :)
Myślałem, że polityka to argumenty, a nie opowiadanie bajek jak w przedszkolu. Najgorsze to, że młodzież w takie rzeczy wierzy, bo nie pamięta innych rządów.
A no i proszę darować sobie komentarze "Idź się popłakać do Jarka". Posłuchajcie drodzy lewacy, jak nie potraficie sensownie tworzyć argumentów, to "Jarek" wam ufunduje szkółkę dla imbecyli. Pozdrawiam. 15:19, 12.07.2021
Kasia215:25, 12.07.2021
Głupotami się zajmujecie 15:25, 12.07.2021
Mania17:13, 12.07.2021
Ludzie nie wiecie o co chodzi a komentujecie. Sama mam dwoje dzieci wtym jedno trudne i też mi się zdarzy krzyknąć czy szarpnąć na ulicy. Bo czasami już cierpliwości brak przy chorym/ch dziecku/iach. Ale najlepiej osądzać, oceniać nie znajadz historii. Ja ostatnio też byłam świadkiem jak ojciec dwóch synów i to ok. 15 letnich złapał za gardło i tłumaczył cos spokojnie może tak musi być może inne sposoby nie działają a może inaczej nie zrozumie bo jest poprostu chorym dzieckiem. Wyglądało to przerazajaco ale z mojego obserwowania nie było tam przemocy tylko kontakt z dzieckiem tata byl bardzo spokojny w tym wszystkim. A sama mam takie dziecko i czasami tak musi być. Ale najlepiej oceniać nie znajadz sytuacji 17:13, 12.07.2021
Ellie15:11, 21.07.2021
Szarpanie i krzyk to przemoc, bez wyjątku. Nie że "bo mamusia miała gorszy dzień" - taki "rodzic" to powinien zająć się swoimi nerwami i psychiką, a nie upokarzać dziecko krzykiem, szarpaniem czy podduszaniem. Co to w ogóle ma być??? 15:11, 21.07.2021
Emilia22:56, 12.07.2021
A właśnie, że facet zrobił coś złego. Straszył i groził dziecku w tym momencie. Nie ważne czy był to żart (kiepski) czy nie. Dziecko i jego opiekun mieli prawo czuć się zagrożeni.
Oczywiście opiekun powinien lepiej panować nad dziećmi i nie pozwalać na takie zachowania. Uprzykrzanie podróży innym pasażerom jest niedopuszczalne. 22:56, 12.07.2021
kjhljh14:13, 12.07.2021
2 5
LEWACTWO TA ZARAZA GORSI SĄ 14:13, 12.07.2021