List Czytelnika - pracownika Urzędu Miasta Torunia w sprawie warunków pracy, jakie tam panują.
Toruń, 07.03. 2020 r.
Witam Pana serdecznie,
Piszę do Pana po raz kolejny list ws. naświetlenia nieustającego chaosu i patologii panującej w toruńskim magistracie i podległych mu jednostkach. Piszę ten list w terminie, na który panujący nam Pan prezydent Torunia nie będzie mógł zrzucić winy na czas swojej kampanii wyborczej, tak jak to zrobił ostatnio w 2018 roku. Szkoda, że poprzedni list nie został opublikowany przed wyborami (nawiasem mówiąc warto byłoby go ponownie Czytelnikom przypomnieć, bo niewiele się zmieniło), bo Czytelnicy, którzy mieli cywilną odwagę i chęć podzielenia się swoją opinią, potwierdzili to w komentarzach. Nie mówiąc już o licznych komentarzach, które miały miejsce w urzędzie i jednostkach miejskich, gdzie prawie wszyscy byli zgodni, co do przedstawionej oceny tej chorej sytuacji, która niestety się nasiliła.
Jeśli chodzi o "tani urząd" to chyba Pan prezydent chce iść na rekord, jak patrzymy na to wszystko, co dzieje się od dłuższego czasu w samym urzędzie i jednostkach podległych. Zamiast stawiać na kadrę pracowniczą, która jak w każdej szanującej się firmie jest motorem napędowym, w magistracie niszczy się ją przez ciągłe dociążanie pracowników i przez fikcyjną politykę zatrudniania nowych. Jeśli już się pojawią nowi pracownicy pełni zapału i optymizmu, to po kilku miesiącach pracy (czy to stażowej czy etatowej) oraz zetknięciu się z chorą atmosferą po prostu zwalniają się lub intensywnie szukają nowej, bo nie chcą w takich warunkach i za takie pieniądze pracować.
Ale po kolei. Jedna z najważniejszych dla funkcjonowania finansów i rozwoju miasta wydziały rozsypują się w sensie kadrowym, a Pan prezydent udaje, że nic nie widzi i nic z tego sobie nie robi, zrzucając winę na tzw. "rynek pracownika", który w Toruniu jest nadal fikcją, oraz na zastraszonych dyrektorów - twierdząc (cytuję odpowiedź Pana prezydenta na poprzednie pismo), że "wnioskodawcami w sprawie zatrudnienia i zaszeregowania podwyżek są dyrektorzy poszczególnych wydziałów i jednostek. To oni określają kwalifikacje pracownika na konkretnym stanowisku i wnioskują do prezydenta o jego zatrudnienie" - co w praktyce jest totalną kpiną z dyrektorów i pracowników urzędu - te wnioski lądują finalnie u nowej, błyskawicznie awansującej w tajemniczych okolicznościach na stanowiska jednego z dyrektorów. Być może nie przekazuje prezydentowi rzetelnych informacji o narastających napięciach, problemach i stanie kadrowych poszczególnych wydziałów, bagatelizując problem, mówiąc, że wszystko jest pod kontrolą. Dodatkowo, są rozpoczęte próby wdrażania chorych praktyk zatrudniania na 7/8 etatu, tak by zapewne uniknąć między innymi niewygodnych pytań o etatowe zarobki w urzędzie, które oscylują na poziomie najniższej krajowej. Ciekawe, czy na takich warunkach zechciałby podjąć pracę ww. Pani dyrektor? Nie tędy droga Panie prezydencie.
Od listopada 2019 roku z niewiadomych przyczyn są wstrzymywane jakiekolwiek wakaty, pracownicy odchodzą z pracy z różnych względów, a na ich miejsce nikt nie jest przyjmowany - pracy oczywiście nic nie ubywa, bo urząd musi funkcjonować. Schematy organizacyjne poszczególnych wydziałów mają się często nijak do rzeczywistej (okrojonej) obsady kadrowej. Dociążenie dodatkowymi zakresami obowiązków i tak już mocno przeciążonych pracowników doprowadziło do licznych napięć między pracownikami, wypalenia zawodowego oraz zobojętnienia wobec nowych wyzwań, jakie stawia nam rozwój cywilizacyjny i samorząd.
Żadne reorganizacje wydziałów i jednostek nie zdają i nie zdadzą egzaminu bez poszanowania pracownika i przede wszystkim bez odpowiednio liczebnej kadry pracowniczej - nie jednoosobowej zajmującej się wszystkim na raz, tak jak to Pan prezydent preferuje. Na każdym kroku słyszymy o podpatrywaniu i wdrażaniu dobrych praktyk z innych miast - tak, Panie prezydencie, my urzędnicy podpatrujemy te dobre praktyki, tyle tylko, że za nimi w szanujących i rozwijających się miastach 200 tys. idą również odpowiednie zasoby ludzkie, a nie tak jak to niestety od dłuższego czasu się u nas dzieje, niszczenie pracowników w każdej możliwej sytuacji pod pretekstem szukania oszczędności, które finalnie przełożą się na niski poziom obsługi przestrzeni miejskiej samych mieszkańców. "Z pustego i Salomon nie naleje" Panie prezydencie. Tworzone są w mieście za niemałe pieniądze pięknie brzmiące strategie i programy - po czym w ślad za tym nie idą, ani odpowiednie nakłady finansowe, ani przede wszystkim ludzie. Miejskie związki zawodowe póki co też niewiele z tą patologią i nadużyciami robią, ale sytuacja staje się coraz bardziej uciążliwa dla pracowników i czara goryczy zaczyna się powoli przelewać. Pan prezydent Torunia jest już od dawna oderwany od rzeczywistości i zapomniał, że cały samorząd funkcjonuje dzięki naszej ciężkiej pracy.
Kolejna sprawa to PR zabieg Pana prezydenta w postaci reorganizacji dotychczasowego Wydziału Środowiska i Zieleni UMT, na którym ostatnimi czasy w opinii publicznej wieszano psy. W celu wyciszenia złych nastrojów z ww. wydziału powołano Wydział Środowiska i Ekologii oraz nową pięknie brzmiącą jednostkę Biura Ogrodnika Miejskiego, dokonano roszad kadrowych, dając do dyspozycji standardowo śmieszny budżet (do tzw. gaszenia pożarów) w stosunku do potrzeb i kompetencji wynikających z optymistycznego oraz szerokiego zakresy działania biura, w którym nada są nieobsadzone wolne etaty pracownicze.
Podobnie jest również w wielu innych wydziałach i jednostkach. Ciekawe, czy w ogóle zostaną finalnie obsadzone wszystkie wolne etaty wynikające z dotychczasowych schematów organizacyjnych, czy czasem za chwilę pod pretekstem "rynku pracownika"i szukania kolejnych oszczędności - na "wizjonerskie przedsięwzięcie CAMERIMAGE" - nie zostaną zmienione schematy, z których znikną wolne etat, bo tak też się często dzieje. Rozumiemy, że ustawa PIS-u uszczupliła wpływy do budżetu samorządowego, ale patrząc na głosowania w radzie miasta i podejmowane przez Pana prezydenta decyzje, nie powinno i nie stanowi to przynajmniej oficjalnego pretekstu do szukania tak znacznych oszczędności, jakie obserwujemy wewnątrz magistratu i jednostek miejskich.
Reasumując, ta ostatnia sesja rady miasta i głosowanie nad "wizjonerskim" centrum CAMERIMAGE pokazało, jak Pan prezydent liczy się również z mieszkańcami oraz finansami miasta. O tym kontrowersyjnym i niekonsultowanym z mieszkańcami Torunia przedsięwzięciu, nie ma sensu się tu więcej rozpisywać, bo już chyba wszystko zostało powiedziane i naświetlone w lokalnych mediach. Wśród większości pracowników ta inwestycja jest również krytykowana, a jej skutki finansowe będą zapewne dla większości Torunia oraz dla nas odczuwalne.
Tak, jak już wcześniej było napisane, tych chorych sytuacji i nadużyć władzy jest oczywiście więcej w UMT i podległych mu jednostkach, i można byłoby pisać więcej. Dlatego trzeba zacząć naświetlać liczne problemy i zacząć o nich głośno mówić w mediach niezależnych od miasta, bo w tych zależnych "mydli" się mieszkańcom oczy, a liczne problemy są zamiatane pod dywan...
Pracownik Urzędu Miasta Torunia
AKTUALIZACJA: W dniu 16 marca 2020 roku redakcja portalu Dzień Dobry Toruń poprosiła magistat o ustosunkowanie się do treści listu. Nasz mail pozostał jednak bez jakiejkolwiek odpowiedzi.
Masz dla nas temat? Napisz
[ALERT]1585646475426[/ALERT]
Użytkownik11:07, 01.04.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
brawo11:11, 01.04.2020
w końcu ktoś miał odwagę to napisać
Hahaha21:20, 01.04.2020
Lewacy w natarciu klikania na tak wpisowi frustrata i durnia.
Tołdi 11:20, 01.04.2020
Do tego co się dzieje w UMY trzeba jeszcze dodać nietrafione inwestycje jak to Centrum pod Camerimage
hahaha21:21, 01.04.2020
prymityw się odezwał
camerimidż11:26, 01.04.2020
dokładnie
Felek11:50, 01.04.2020
To chyba ostatnia kadencja prezydenta MZ. Widać już zmęczenie i zagubienie. Do tego nietrafione inwestycje jak budynek za 600 milionów dla Camerimage
hahaha21:24, 01.04.2020
Nudzicie się? Apelujemy by rozliczyć dokładnie wydatki Toffi . Dokładnie, na co szły nasze publiczne pieniądze? czy były postępowania zgodne z ustawa o zamówieniach publicznych. Bo jak popatrzeć na korzyści dla miasta to należałoby zabrać dotacje od razu.
Antek12:20, 01.04.2020
Myślę, że ta decyzja o przekazaniu 200 milionów na centrum dla wybranych bardzo wkurzyła mieszkańców Torunia. To teraz wychodzą takie rzeczy
emeryt, były pracown12:26, 01.04.2020
Wszystko co zostało opisane jest prawdą. Dodam że jakieś dwa może trzy lata temu pracownicy jednego z Wydziałów - kolega tam pracuje - podejmowali próbę poprawy sytuacji przynajmniej w swoim Wydziale - posiłkowali się również urzędowym związkiem zawodowym lecz efekty były właściwie żadne. Zniecierpliwieni zawiadomili Inspekcję Pracy, dopiero wówczas sytuacja w ich Wydziale zaczęła się trochę zmieniać.
Natomiast jeśli idzie o zatrudnienie, to faktycznie są wydziały i referaty gdzie pracownicy na emeryturę już dawno odeszli, pracę wykonywaną przez odchodzących rozkłada się, dociążając tych którzy zostali - i mam wrażenie, że czeka się ma moment w którym o tym etacie pracownicy zapomną i podejmie się próbę jego likwidacji. Słyszę, że coraz częściej pracownicy posiłkują się zwolnieniami lekarskimi ....od psychiatrów, bo nie wytrzymują presji.
Ale15:34, 01.04.2020
Miał odwagę skoro się nie podpisał. Ale dobrze niech walczy. Zapraszam do sektora prywatnego w naszym miescie tam to dopiero zatrudnia się czlowiek a po miesiacu zostaje szmata takich mamy to w Toruniu pracodawców. A teraz zacierają rączki aby kity wciskać ze pandemia jest ciężko trzeba ciąć pensję i etaty.
Jo15:46, 01.04.2020
Nieroby siedzą w domach i udają ze coś robią. Widać teraz ze są do niczego nie potrzebni w ilości prawie 3 mln .Zważywszy ze urzedasy to pijawki wysysające soki z normalnych ludzi . Pyszne swoim samozadowoleniem . SPRZEDAJNE I DONOSZĄCE .Pewnie donosi na sąsiadów .WSZAK POLICJA TAKICH SYGNALISTÓW SOWICIE OPŁACA. CZEMU SIĘ NIE PODPISAŁ .
qqpp21:16, 01.04.2020
tworem nieroba to jestes ty, nikt nie wyssa soku z takiej choinki z ktorej sie *%#)!&
Hello09:41, 05.04.2020
A czemu ty nie podpisałeś się pod komentarzem?????
kmmjmm15:47, 01.04.2020
czystosc miasta, brak korkow i zielona a nie czerwona fala, bezpieczenstwomi zapobieganie wandalizmom lamaniu prawa przez wandali i zwyrodnialcow spolecznych, nowy most zachodni, budzetowka i place, nowe miejsca pracy dla osob z zawodowymi kwalifikacjami oraz wyzszym wyksztalceniem a nie tylko zabki biedronki kasy i callcentery czasem urozmaicane domokrazcami i wciskaczami kredytow i pozyczek. to nie jest godna praca da wielu osob z dyplomami. miejsca parkingowe i zabezpieczanie kiejsc szczegolnie uciazliwie nielegalnie obstWianych przez auta byle gdzie oraz tam gdzie znaki zakazuja tego jednoznacznie.
jnhjnm15:49, 01.04.2020
zamiast wizji impresjonistycznych camerowych imagow
Kki16:56, 01.04.2020
Idę wstawić popcorn bo chyba będzie ciekawie... 😀
Brawo dla autora !!!17:50, 01.04.2020
Wreszcie ktoś napisał prawdę, obrotowy tow. gospodarz, czyli "król jest nagi"
ty Adrian B21:14, 01.04.2020
Esbecy nie mają głosu/
jan17:55, 01.04.2020
Peowcy nawet tutaj sieja swa głupotę w postaci tego dewianta.
Rafix17:56, 01.04.2020
Prezydent Zaleski z miasta i ratusza zrobił sobie prywatny folwark. Gdy myślisz inaczej niż on, nie masz czego szukać w urzędzie.
Romek18:03, 01.04.2020
Brak odpowiedzi na maila od urzędu przez dwa tygodnie? Standardowe działanie urzędu...
durniu21:16, 01.04.2020
Teraz urząd ma co innego na głowie niż jakiego idiote histeryka. ja bym go wyrzuciła z pracy ca nielojalność. każdy kto zarządza jakąkolwiek instytucją tak by zrobił.
Typ18:17, 01.04.2020
Dwa tygodnie?!!! Serio??!!!
Key19:32, 01.04.2020
Zaprawdę powiadam Wam, biada temu który rząda odpowiedzi bezpośrednio z ust naszego władcy....
Do autora listu21:18, 01.04.2020
Jesteś plantem. Jak ci się nie podoba praca w urzędzie to spadaj i szukaj pracy. na pewno znajdziesz zatrudnienie w DDT tak potrzebują takich jak ty - wieczni niezadowolonych, chyba że chodzi o ich rodziny lub znajomych
Twuj presydent23:02, 02.04.2020
Kasy dla ludzi nie ma i nie bedzie. A jesli nie radzicie sobie z tym to zawsze mozecie poszukac spokoju przy kregu kamiennym przy Olsztynskiej. Mozecie tez poglaskac kamiennego niedzwiadka, tylko niewiadomo gdzie jest glowa a gdzie du..pa. I prosze mi nie zawracac glowy ja mam w grafiku 6 wystepow na antenie, 12 wywidow i sesje zdjeciowa z Piaskiem a i moze bede rozdawal altografy. Pamietajcie Czas Gospodarza... zawsze mysli o swoim gospodarzu. Zycze wszystkim mieszkancom Torunia spokojego snu.
Eve07:54, 03.04.2020
Ale ale gospodarz dba o swoich...z reszty wysysa krew. A jak wam się podoba fakt,że jego żona odeszła na emeryturę,odebrała sowitą odprawę i nadal pracuje w tym samym szpitalu? Dostała nowe intratne stanowisko, a raczej sobie je sama stworzyla
Ktośtam08:59, 03.04.2020
Osioł!!Nie pasuje ci praca od 7 do 15 proszę bardzo, idź do prywaciarza, zarobisz więcej ale posiedzisz dłużej w robocie i zapomnij o opiepszaniu się całymi dniami, siedzeniu w internecie na portalach tego typu, które publikują wszystko, co im się podeśle, poznasz wreszcie czym jest praca po 10-12 czy więcej godzin na dobę, przekonasz się jak to jest gdy masz normę do wyrobienia, żeby myśleć o jakiejś śmiesznej premii, której i tak nie dostaniesz jeśli szef uzna, żeś niegodzien, na własnym dupsku poczujesz czym jest dyskryminacja i nepotyzm w wydaniu szefa, który jest zawsze za twoimi plecami...Siedzisz sobie w foteliku, nie robisz nic prócz klikania na portalach i pisania steku bzdur, bo stawiam prawą rękę, że list pisałeś i przesłałeś szanownej redakcji w godzinach pracy...Wielu zamieniłoby się z tobą bez mrugnięcia okiem...pożyczki z funduszu świadczeń, trzynastki, premie kwartalne, zapomogi na święta, gruchy i inne *%#)!& pracowników ma takie przywileje więc MILCZ!!! Albo szukaj innej roboty, wnet zatęsknisz za urzędniczym stołkiem!!!!
poczucie czasu to Pa09:52, 03.04.2020
To jest świetny moment na takie tematy. I naprawdę skandal, że przez ostatnie 2 tyg nikt nie odpowiedział.... hmmm, bo na pewno nie mają teraz nieco większych zmartwień.
Posiedział ten urzędnik w domu, ponudził się i wysmarował. Można się zgadzać, można nie, ale nie czas proszę Pana na to wylewanie żali, a grubym nietaktem jest oczekiwanie teraz odpowiedzi.
1 0
Podpytam nieśmiało, bo nurtuje mnie jedna rzecz. Co bardziej boli jak klekasz przed swoim mentorem? Kolana, czy usta? Wnioskuję po wpisie, że głowa napewno cię nie boli, bo ból nie może się kumulowac w próżni...
0 0
nie mierz innych swoją miarą kretynie.