Niebezpieczne sceny na wiecu Karola Nawrockiego. Wystarczyły sekundy. Nagraliśmy to [WIDEO]

Wiec Karola Nawrockiego w Chełmnie był kolejnym przystankiem kampanii prezydenckiej. Kandydat niezależny, wspierany przez PiS, wszedł na scenę, gotowy na kolejne patriotyczne przemówienie, ale… wtedy zrobiło się gorąco. I to nie za sprawą emocjonujących haseł wyborczych, a niespodziewanych gości, którzy postanowili pojawić się na platformie tuż obok niego.

Kiedy Nawrocki stanął przed zgromadzonymi mieszkańcami Chełmna, nagle na scenę wbiegł mężczyzna, którego chwiejący się krok sugerował, że miał już "dobre" spotkanie, ale niekoniecznie z wyborcami. Mężczyzna zdążył co prawda złapać polityka za ramię, ale ochrona nie zwlekała - szybka interwencja, sprowadzenie delikwenta na ziemię i koniec pierwszego incydentu.

Ale zanim zdążyli odetchnąć, kolejna niespodzianka. Tym razem na scenę wbiegła kobieta, która – zamiast wygłosić polityczną deklarację – postanowiła rzucić się Nawrockiemu na szyję. Kandydat na prezydenta wyglądał na lekko zaskoczonego, choć kto wie, może potraktował to jako nieoczekiwany dowód poparcia?

Prowadząca wiec nie panikuje

Cała sytuacja została dość szybko opanowana, a prowadząca spotkanie postanowiła przejść nad nią do porządku dziennego. Jednak dla postronnych obserwatorów było jasne, że to, co się wydarzyło, mogło skończyć się różnie – i niekoniecznie na kilku memach w internecie.

Wtargnięcia na scenę to zawsze ryzykowny moment, zwłaszcza podczas kampanii wyborczej, gdzie emocje bywają skrajne. Tym razem skończyło się na krótkim zamieszaniu, ale czy organizatorzy wiecu wyciągną z tego wnioski?

Nawrocki bez stresu

Najwyraźniej kandydat nie przejął się całym zamieszaniem, bo po wiecu spokojnie robił sobie zdjęcia z mieszkańcami. Może potraktował całą sytuację jako dowód na to, że jego kampania naprawdę rozgrzewa ludzi do czerwoności?

Jedno jest pewne – emocje na spotkaniach wyborczych potrafią wymknąć się spod kontroli, a ochrona ma nad czym myśleć. Bo następnym razem, zamiast spontanicznego uścisku, na scenie może pojawić się ktoś mniej przyjaźnie nastawiony.