Tłumy na spotkaniu z politykami PiS w Toruniu! Fot: Weronika Polichnowska
Ogromne zainteresowanie towarzyszyło spotkaniu „Młodzi dla Europy” w Toruniu. Na wydarzenie z udziałem czołowych polityków PiS przyszło tak wielu chętnych, że część osób nie weszła na salę.
[FOTORELACJANOWA]12662[/FOTORELACJANOWA]
W czwartek, 7 marca, w Centrum Kulturalno-Kongresowym Jordanki w Toruniu odbyło się spotkanie „Młodzi dla Europy”. Prelegentami byli topowi politycy Prawa i Sprawiedliwości, tacy jak Mateusz Morawiecki, Dominik Tarczyński oraz Daniel Obajtek. Tematyka spotkania dotyczyła przyszłości Europy, wyzwań stojących przed Polską oraz sytuacji gospodarczej na kontynencie.
Zainteresowanie wydarzeniem przerosło oczekiwania organizatorów. Mimo że wstęp na spotkanie był bezpłatny, liczba miejsc w sali była ograniczona. Już przed rozpoczęciem wydarzenia kolejka osób oczekujących na wejście ciągnęła się na zewnątrz obiektu. Niestety, część zainteresowanych musiała odejść z kwitkiem.
Podczas spotkania politycy PiS nie szczędzili krytycznych uwag wobec Unii Europejskiej. Podkreślali konieczność zmiany kursu jakim idzie UE. Z drugiej strony nie zabrakło słów uznania wobec obecnej polityki amerykańskiej i Donalda Trumpa. Ze szczególnym uznaniem o Trumpie wyrażał się między innymi europoseł Dominik Tarczyński.
- Dlatego też atakowali mnie, nas wszystkich za to, że niektórzy po cichu, niektórzy głośniej niektórzy otwarcie wspierali i dopingowali Donalda Tumpa. Ja jestem z tego dumny. [...] uważamy, że Trump będzie lepszym liderem niż skrajana lewica, która organizowała tańce w armiach, czy czołgi na parady LGBT brała, a później się obudziła, że istnieje ktoś taki jak Putin. My mówiliśmy od lat "opanujcie się, nie wprowadzajcie ideologii do armii"
- mówił w swoim wystąpieniu europoseł Tarczyński.
Z kolei Daniel Obajtek w swoim wystąpieniu skupił się na obszernej biurokracji europejskiej która zniechęca od inwestycji w regionie.
- Nasza gospodarka, nie tylko Polska, ale i Europejska umiera. Dziwią się, że nikt w tym kraju, ani w Europie nie inwestuje. Nikt nie będzie inwestował, bo nikt nie będzie przechodził procesu przygotowawczego 10 lat. [...] Firmy uciekają do Stanów Zjednoczonych, inwestują w Chinach, inwestują w Turcji. Tam procesy inwestycyjne trwają 4,5 lat. Europa umiera.
- mówił były prezes Grupy Orlen.
Na zakończenie uczestnicy mieli możliwość zadawania pytań.