Polityka szkoleniowa wciąż budzi wiele emocji, wielu menedżerów szkolenia traktuje jako centrum kosztów, inni twierdzą że jest to inwestycja w ludzi i tak zwany kapitał ludzki, która zwraca się z nawiązką. Niestety obydwie opinie mają wiele wspólnego – wynik polityki szkoleniowej może być diametralnie odmienny, w zależności od tego jak ją wdrożymy.
Podstawowym celem polityki szkoleniowej oraz szkoleń, zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych to doskonalenie zawodowe pracowników przedsiębiorstwa poprzez stałe podnoszenie ich kwalifikacji, wiedzy i praktycznych umiejętności. Tak mówi teoria. W praktyce jednak podniesienie poziomu wiedzy i umiejętności pracowników nie jest celem samym w sobie – w wyniku tego działania firma powinna być lepiej przygotowana do konkurowania na współczesnym rynku oraz osiągać lepsze wyniki.
To podstawowe i kluczowe pytanie dla polityki szkoleniowej. Pokrótce można odpowiedzieć, że metod mierzenia jest całe mnóstwo, od bezpośrednich po pośrednie. Bezpośrednie to między innymi testy czy egzaminy odbywające się po odbytych szkoleniach, które potwierdzają zdobyte umiejętności oraz wiążą się z uzyskaniem uprawnień zawodowych. Pośrednie metody to głównie obserwacja i głęboka analiza, przy czym efekty szkoleń obserwować możemy i na poziomie zachowań (np. czy pracownik, który odbył szkolenie z negocjacji handlowych lepiej radzi sobie podczas spotkań z klientami albo czy programista posiadł nowe umiejętności pozwalające mu dostarczać rozwiązania informatyczne do tej pory poza zasięgiem jego umiejętności), jak i wyników w skali makro – na przykład czy firma po zrealizowaniu całego cyklu szkoleń i działań rozwojowych osiąga wyższe przychody, zyskowność albo produkty bądź usługi, które oferuje cechują się wyższą jakością, jeśli było to celem szkoleń i polityki szkoleniowej.
Wiele firm w poszukiwaniu oszczędności, zwłaszcza w obliczu kryzysów ekonomicznych i załamania na rynku, sięga po odłożenie szkoleń w czasie wychodząc z założenia, że nie jest to konieczne dla przetrwania firmy. I rzeczywiście może nie jest to konieczne dla przetrwania, ale już dla jej wyników oraz konkurencyjności bez wątpienia jest konieczne. Dlatego zanim zdecydujemy się na rezygnację ze ścieżek rozwojowych i szkoleniowych w firmie warto sięgnąć po inne metody obniżenia ich kosztów. Przede wszystkim zamawiając szkolenia korzystajmy z baz szkoleń jak https://eventis.pl, co pomoże znaleźć dostawców usług szkoleniowych w niższej cenie, bez automatycznej utraty jakości. Zwłaszcza że oferta szkoleń jest szeroka, bez względu na to czy szukamy szkoleń w Toruniu (https://eventis.pl/szkolenia/torun), Bydgoszczy (https://eventis.pl/szkolenia/bydgoszcz) czy Warszawie (https://eventis.pl/szkolenia/warszawa). Wdrażajmy również niestandardowe metody szkoleniowe, takie jak train-the-trainer. Jest to metoda, w której profesjonalne szkolenie przechodzi jedna osoba z zespołu, obdarzona umiejętnościami przekazywania wiedzy i pracy z ludźmi, a następnie przeprowadza ona szkolenie wewnętrzne dla pozostałych członków zespołu.
Wiele firm popełnia zasadniczy błąd podczas oferowania pracownikom szkoleń zewnętrznych. Często pozwalają one wybrać pracownikom szkolenia, które z ich punktu widzenia są interesujące. Nie jest to jednak metoda polecana przez ekspertów, ponieważ celem polityki szkoleniowej jest zapewnienie firmie dostępu do cennych i pożądanych przez nią umiejętności. W analizie jakie szkolenia wybrać trzeba zatem przywiązywać uwagę nie tylko do potrzeb pojedynczych pracowników, ale przede wszystkim do potrzeb całej organizacji – zarówno tych obecnych, jak i przyszłych.
Większość ekspertów jest zgodna, że efektywna polityka szkoleniowa nie może się obyć ani bez szkoleń wewnętrznych, ani zewnętrznych. Wewnętrzne metody szkoleniowe dużo lepiej sprawdzają się, gdy chcemy zapoznać pracowników z produktami firmy, procesami wewnętrznymi oraz dopasować treść szkolenia do specyficznych wymagań branży czy kategorii. Szkolenia rozwojowe oraz specjalistyczne to jednak domena szkoleń zewnętrznych – nic nie zastąpi kontaktu z grupą szkoleniową złożoną z pracowników różnych firm, gdy chcemy przeszkolić zespół z komunikacji, negocjacji czy wystąpień publicznych. Również tematy związane z podatkami, prawem czy technologią wymagają współpracy z zewnętrznymi ekspertami, poznania różnych punktów widzenia i specyfiki zastosowania w rozmaitych branżach i kategoriach. Te punkty widzenia znacząco wzbogacają wartość stojącą za danym szkoleniem czy kursem. Nie można również zapominać o wartości networkingowej – kontakty są sednem współczesnej gospodarki, powinniśmy zatem stwarzać pracownikom możliwość nawiązania kontaktów zawodowych. Szkolenia, kursy i konferencje są świetną do tego okazją.
