Zamknij
Ważne

Przetrwały wojnę, wychowały pokolenia. Te kobiety mają po 100 lat

W.P 15:00, 30.07.2025
Skomentuj fot. Tomasz Czachorowski/eventphoto.com.pl dla UMWKP fot. Tomasz Czachorowski/eventphoto.com.pl dla UMWKP

Dwie niezwykłe kobiety z Bydgoszczy świętują setne urodziny. Wzruszające historie Praksedy Karasek i Wiesławy Łucji Sochackiej pokazują siłę, wiarę i wartości, którym pozostały wierne przez całe życie.

We wtorek (30 lipca) dwie mieszkanki Bydgoszczy – Prakseda Karasek i Wiesława Łucja Sochacka – dołączyły do grona uhonorowanych Medalem Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis. To wyróżnienie przyznawane jest mieszkańcom regionu, którzy ukończyli sto lat. W imieniu samorządu województwa seniorki odwiedził wicemarszałek Zbigniew Ostrowski.

Prakseda Karasek – dziewiarka, matka i kobieta niezłomna

Urodziła się 28 lipca 1925 roku w Mroczy w powiecie nakielskim. Miała zaledwie trzy dni, gdy zmarł jej ojciec. Wychowywana przez samotną matkę, od dzieciństwa poznała smak odpowiedzialności. Młodość spędziła w trudnym okresie II wojny światowej – jako listonoszka i pracownica przymusowa przy kopaniu okopów.

Po wojnie zamieszkała w Bydgoszczy, gdzie poznała swojego przyszłego męża Edmunda, pracownika kolei. Wspólnie wychowali sześcioro dzieci, tworząc dom pełen ciepła i rodzinnego wsparcia. Prakseda pracowała w zakładzie dziewiarskim Dziewiasz, później jako chałupniczka, szyjąc ubrania i opiekując się rodziną.

Dziś nadal imponuje bystrością umysłu, śledzi wiadomości, jest głęboko wierząca i otoczona troską dzieci, wnuków, prawnuków i praprawnuków. Wierzy, że właśnie rodzina i wiara dały jej siłę na całe życie.

Prakseda Karasek z rodziną, fot. Tomasz Czachorowski/eventphoto.com.pl dla UMWKP

Wiesława Łucja Sochacka – nauczycielka, harcerka, opiekunka

Rok młodsza od swojej rówieśniczki, Wiesława Łucja Sochacka przyszła na świat 29 lipca 1925 roku w Lubawie. W czasie wojny została przymusowo skierowana do pracy w niemieckim gospodarstwie. Po wojnie z determinacją wróciła do nauki i rozpoczęła pracę nauczycielki – zawód ten traktowała jak misję.

Wraz z mężem Mieczysławem pracowała w szkołach w Kisielicach i Lasecznie. Po urodzeniu córki zrezygnowała z pracy zawodowej, by całkowicie poświęcić się opiece nad dzieckiem, które wymagało stałej troski. Przez 44 lata dzień po dniu opiekowała się córką Danutą, wspierając rodzinę i budując dom oparty na wartościach i wzajemnym szacunku.

Po przejściu na emeryturę zamieszkała w Bydgoszczy. Po śmierci męża w 2014 roku pozostaje pod opieką syna. Dziś z uśmiechem opowiada o czasach harcerstwa, dumna z wnuczek i prawnuczek, nie tracąc pogody ducha mimo upływu lat.

Wiesława Łucja Sochacka, fot. Tomasz Czachorowski/eventphoto.com.pl dla UMWKP

Wspólne przesłanie: miłość, rodzina i siła ducha

Obie jubilatki przeszły przez życie z godnością, pokonując przeciwności losu. Przetrwały wojnę, odbudowywały kraj, wychowały dzieci i doczekały się kolejnych pokoleń. Ich historie są wzorem tego, jak wierność wartościom i miłość do bliskich mogą prowadzić przez całe stulecie.

(W.P)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%