Przydrożne miejsce kultu zmieniło się w stertę gruzu. Kobieta kierująca BMW nie opanowała pojazdu i wjechała w kapliczkę.
We wtorek (12.03) na drogach powiatu lipnowskiego panowały trudne warunki pogodowe, związane głównie z opadami oraz mgłą. Jednak nie wszyscy kierowcy dostosowali się do panującej aury, a nieodpowiedzialność jednej z kobiet zakończyła się niebezpiecznym zdarzeniem.
W miejscowości Głodowo policja zarejestrowała ponad dwukrotne przekroczenie prędkości przez kierowcę peugeota.
Na odcinku z ograniczeniem prędkości do 50 kilometrów na godzinę pędził ponad 100
- przekazuje kom. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy KPP Lipno.
Pośpiech mieszkańca Torunia zaowocował wysokim mandatem karnym w wysokości 1500 złotych oraz 13 punktami karnymi.
Kolejne niebezpieczne zdarzenie miało miejsce podczas wieczornej podróży kierującej BMW w okolicach miejscowości Białowieżyn.
Młoda kobieta straciła panowanie nad pojazdem, zjechała do rowu, a następnie uderzyła w przydrożną kapliczkę.
- Prędkość, z jaką poruszała się 23-latka spowodowała, że jej pojazd wybił się i siłą rozpędu wpadł na przydrożną figurkę - mówi Małkińska.
- Wezwana na miejsce załoga karetki pogotowia na szczęście nie stwierdziła poważnych obrażeń u mieszkanki gminy Lipno. Policjanci nie mieli uwag, co do stanu trzeźwości kierującej - dodaje oficer prasowa z Lipna.
Policjanci ukarali kobietę mandatem karnym w wysokości 1500 złotych i 10 punktami karnymi.
Gość 09:03, 28.03.2024
1 0
Może niewierząca...i zaczęła od likwidacji 09:03, 28.03.2024