Poranek w Czernikowie pod Toruniem miał być spokojny, ale jeden telefon zmienił wszystko. Zgłoszenie, pościg, zatrzymanie i młodociany grafficiarz. Co dokładnie się wydarzyło?
[ALERT]1733835310888[/ALERT]
Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę (8 grudnia). Zgłoszenie wpłynęło do oficera dyżurnego Komisariatu Policji w Dobrzejewicach około godziny 5:00 nad ranem i dotyczyło nastolatka, który malował elewacje budynków.
Na miejsce szybko wysłano patrol, który zastał nastolatka na gorącym uczynku.
- Na widok mundurowych sprawca podjął próbę ucieczki. Funkcjonariusze podjęli pościg, który zakończył się zatrzymaniem 15-letniego mieszkańca Czernikowa. Stróże prawa zabezpieczyli przy nim puszki farby w sprayu, którymi się posłużył
- poinformował mł. asp. Sebastian Pypczyński z KMP Toruń.
Nastolatka przewieziono do jednostki Policji, gdzie w obecności opiekuna prawnego wykonano z nim czynności procesowe. Sztuka uliczna okazała się kosztowna. Straty spowodowane przez malowidła oszacowano na 2,5 tysiąca złotych.
Zamiast uznania wśród krytyków artystycznych, nastolatka czeka teraz spotkanie z Sądem rodzinnym. W jego przypadku powiedzenie „za sztukę trzeba płacić” nabiera nowego znaczenia.
Morfeusz 13:58, 12.12.2024
Cóż poradzić jak młodzież się nudzi w gminie 😂😂😂
Kolejna zmiana na newralgicznym skrzyżowaniu
Kak wskazuje praktyka polskim kierowcom nie przeszkadzają nawet najlepiej zaprojektowane i zbudowane drogi i skrzyżowania w tym, żeby powodować wypadki. To nie skrzyżowania są newralgiczne, tylko kierowcy.
też kierowca
17:53, 2025-07-04
Strach w toruńskiej gastronomii. Nigdy nie było tak źle
co za dziadowski dziennikarstwo - byle łeb popełnia wysryw na platformie dla atencjuszy- kretynów, a już szmatławe ddt wtóruje mu w trzepaniu kuca
zamknąć was!
16:35, 2025-07-04
Strach w toruńskiej gastronomii. Nigdy nie było tak źle
W Polsce coraz częściej można odnieść wrażenie, że osoby o innym kolorze skóry traktowane są z góry jako zagrożenie, zanim jeszcze cokolwiek zrobią. Stereotypy i uprzedzenia wciąż mają się dobrze, a narracja oparta na strachu często zastępuje rozsądek i empatię. Tymczasem, gdy sprawcą przestępstwa jest etniczny Polak, zwłaszcza jeśli nie wpisuje się w medialny obraz „innego”, sytuacja bywa traktowana znacznie łagodniej — zarówno przez opinię publiczną, jak i niekiedy przez organy ścigania czy media. W takich przypadkach szybko pojawia się próba usprawiedliwiania: że to był „wypadek”, że „nie chciał”, że „był pod wpływem emocji”. Warto postawić pytania, które nie dają spokoju: Ile warte było życie Klaudii, brutalnie odebrane bez żadnego powodu? Jak wyceniono życie małżeństwa, które zostało potrącone na przejściu dla pieszych w Nowy Rok przez taksówkarza kilka lat temu? Czy ich tragedie były nagłaśniane i traktowane z równym oburzeniem, jak te, w których sprawcą jest osoba o innym pochodzeniu? Dopóki nie zaczniemy traktować wszystkich obywateli — bez względu na kolor skóry, pochodzenie czy wyznanie — z równą miarą, nie możemy mówić o sprawiedliwości. Każde życie ma taką samą wartość. Tolerowanie przemocy w jednej grupie i demonizowanie innej prowadzi tylko do pogłębiania podziałów i niesprawiedliwości społecznej.
Obserwator
16:13, 2025-07-04
Toruń | Co się działo w pod komendą policji?
Wow k.......wow
AskaTorunKujPom
14:58, 2025-07-04